Data: 2005-08-12 05:50:39
Temat: Re: czy startowac?
Od: a...@i...org.pl (algraf)
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemek pisze:
> I jaka decyzja?
> No i co wazne, ktory komitet wyborczy?
> Wlasciwie to dlaczego ma sie zrobic szum?
Juz odpowiadam,
Bylem na spotkaniu kandydatow na listy i mi przeszlo. Postalem tam troche,
napatrzylem i poprostu mdlic mnie zaczelo. Nie podpisalem czlonkowstwa, nie
wyrazilem checi uczesnictwa, i cale szczescie :-) Podobniez sa osoby na
wozkach, ktore startuja z innych okregow wiec mysle ze bedzie to dobre. Ale
ja sie do tego nie nadawalem, wypalil bym sie przez samo przebywanie z tymi
ludzmi. To jest tak ze ci kandydaci zyja jak by w innym swiecie, geby im sie
slinia do kasy, buzki usmiechniete, gdybym mial aparat to bym cyknal kilka
fajnych fotek. Najfajniejsze zdjecie to by bylo takie (po tym wyjechalem)
kiedy stoja w garniturkach, czekaja na szefa - a na ich tle gosc grzebiacy w
smietniku... cos pieknego. Wiec reasumujac zamiast bawic sie w polityke
jeszcze bardziej sobie ja obrzydzilem.
pozdrawiam
Arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
|