Data: 2005-02-10 18:14:57
Temat: Re: czy to normalne?
Od: "tłiti" <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Po co więc tu piszę, skoro wydaje mi się, że to nie dla mnie? Bo może Wam,
> też coś podobnego się zdarzyło, może jednak jesteście dobrymi psychologami,
> może potraficie się w tym odnaleźć, mimo wcześniejszych wątpliwości...?
>
> Ligia
>
>
hej. nie jestem psychologiem, ale miałem podobne przejścia, tylko że byłem
wtedy trochę młodszy niż ty. no i jestem mężczyzną, a my chyba z natury mniej
się zajmujemy i opiekujemy. pewnie dlatego większość pielęgniarek to kobiety...
a wracając do tematu sytuacja którą opisujesz jest bardzo specyficzna i
dotyczy ciebie. psycholog nadal pozostaje człowiekiem.
sam fakt, że masz takie wątpliwości dobrze o tobie świadczy. wydajesz się
empatyczna, a to może pomóc w zawodzie. z drugiej strony nie możesz oczekiwać
od siebie, że poradzisz sobie w każdej sytuacji, pomożesz każdemu itp.
jak już wspomniałem nie jestem psychologiem, więc nie wiem do końca - może
skoro tak się przejmujesz, to będziesz zbyt "obciążona" problemami pacjentów?
eee... niech ktoś inny się wypowie :) i powiem w tajemnicy, że czasem sam się
tym truję :)
pozdro
Tłiti
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|