Data: 2002-06-03 10:49:28
Temat: Re: czy to normalne?
Od: Gosia Zaleska-Gajc <z...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
sellina napisał(a):
>
> witam Wszystkich :)
>
> mam do Was takie pytanie... czy po wyprowadzeniu sie z domu, corka ma
> obowiazek przychodzic do tzw domu rodzinnego i sprzatac?
Obowiązek, powiadasz. Nie ma. Pod warunkiem, że rodzice są pełnosprawni.
Z autopsji znam sprzątanie domu dziadków. Ale rodzice radzą sobie sami
:-).
> Wczoraj mama powiedziala mi cos takiego: "- to teraz bedziesz musiala do
> mnie czesto przychodzic, zeby mi mieszkanie posprzatac.
A może zażartowała?
> Mnie zwyczajnie zamurowalo i nie powiedzialam nic, ale nie wiem jak sie
> taraz zachowac....
Normalnie. Wyprowadzić się i przychodzić "w gosci" :-)). Na herbatkę,
kawkę, ciateczka ;-).
> Czy to jest w porzadku??? Czy Wy tez chodzicie do rodzicow sprzatac???
Miałabym trudno, bo mieszkają 300 km stąd :-). Ale moje siostry nie
sprzątają w domu rodziców, jesli z nimi nie mieszkają. Mojej mamie nawet
do głowy by to nie przyszło.
> Zaznaczam, ze mama jest zdrowa 50- latka i nic nie wskazuje na to, ze sama
> nie jest w stanie tego zrobic.
>
> co Wy na to???
Rozpusciliscie mamę!!! Teraz "biednej" kobiecie będzie bardzo ciężko się
przestawić i przejąć obowiązki. Odradzam jednak pomaganie. Bo skutek
może być odwrotny od zamierzonego. Jesli raz się złamiesz i zaczniesz u
niej sprzątać, uzna, że będziesz tak robić zawsze.
Wyprowadź się i na jakiekolwiek sugestie n/t sprzątania reaguj żartem
:-)). Może mama zrozumie, że masz teraz "własne brudy" do sprzątania
:-).
>
> sellina
--
Gosia
-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-==-=-=
Pomóż dzieciom: http://www.pajacyk.pl
|