Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Kruszyzna <k...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: daty ważności
Date: Thu, 02 Sep 2004 14:26:53 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 31
Message-ID: <ch73ja$ekf$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <ch6vj6$e87$1@nemesis.news.tpi.pl> <ch726r$kqe$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: bu218.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1094128042 14991 80.53.204.218 (2 Sep 2004 12:27:22
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 2 Sep 2004 12:27:22 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl-PL; rv:1.6) Gecko/20040113
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <ch726r$kqe$1@inews.gazeta.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:93642
Ukryj nagłówki
Dnia 2004-09-02 14:03,Użytkownik Agalay ziewnął szeroko i rzekł:
> niezmiernie mnie to denerwuje, że nie ma dat produkcji !!! ani dat ważności,
> ale gdzieś, w jakiejś mądrej gazecie przeczytałam, że jeśli kosmetyk ma
> trwałość większą niż 36miesięcy, to nie musi mieć podawanej daty ważności!
> Zresztą, jeśli krem, balsam ani żadne inne cudo nie były otwierane to
> podejżewam, że ilość kosmetykowych konserwantów jest na tyle wysoka, że są
> ważne właśnie owe 3 lata i bez obaw można je używać.
Dlatego proponowałam przeczytanie wątku z forum od dechy do dechy :)
Dziewczyna na kupiła tusz do rzęs. Nieotwierany, nieużywany, po dwóch
tygodniach był do wyrzucenia. Co się okazało? Wyprodukowany w 2001 r.
Polski dystrybutor przykleił nalepkę ważny do 2005 r, ale symbol
wytłoczony na opakowaniu mówił cos innego. Tusz w momencie kupienia był
po prostu stary. Tusz L'Oreal.
Tak patrzę, na kremy, które kupiła (polskie, polskie). Tam jest data
ważności do 2006. Kremy wyprodukowane w tym roku. Jakby nie patrzeć to
są dwa lata. Chodzi mi o to, że jeśli ktoś kupuje, dajmy na to w
Sephorze, jakiś zagraniczny krem i nie ma tam "typowej" daty ważności,
to może się okazać, że krem jest lekko starawy. Może krzywdy sobie nie
zrobi, ale też być może za wiele nie skorzysta. Pal licho tusze, cienie
czy coś w tym sensie. Przy kremach data ważności jest istotna, ale czy
kremy mają dłuższą "przeżywalność" niż 36 miesięcy?
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
|