Data: 2010-12-27 14:58:34
Temat: Re: dentysta - dziwny problem
Od: p?rform?rka <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 27 Gru, 13:44, tom25d <t...@o...pl> wrote:
> Witam
>
> Mam trochę dziwny i nietypowy problem z moją wizytą u dentysty, która
> była już prawie 1,5 roku temu, a jednak dalej nie mogę się dowiedzieć
> co się w sumie stało.
> Teraz muszę iść po raz kolejny na wyrwanie jednego zęba i mam pewne
> obawy.
>
> Ogólnie nigdy nie miałem problemów z wizytami u dentysty, rzadko
> brałem znieczulenie, a jeśli już brałem to też wszystko było ok. Raz
> wyrywałem też zęba ze znieczuleniem i poszło bez problemowo z 15 minut
> od momentu znieczulenia, więc bardzo ok :)
>
> 1,5 roku temu byłem u dentysty, dostałem znieczulenie, wyleczyła mi
> dentystka jednego zęba i wszystko było ok.
> Po 2 tygodniach poszedłem znowu do dentysty, też dostałem znieczulenie
> na leczenie kolejnego zęba i stała się trochę dziwna sytuacja.
>
> Leczenie trwało z 15, może 20 minut, (już po tym jak znieczulenie
> trwało, więc może z 30-40 min od podania znieczulenia) wszystko było
> super, znieczulenie działało, dentystyka już kończyła czyścić zęba i
> nagle poczułem "jakbym się obudził. Dziwnie to zabrzmi i nie wiem jak
> to wytłumaczyć, tak jakbym nagle otworzył oczy i przez ułamek sekundy
> zastanawiał się co się stało, wpadłem chyba w małą panikę.
> Powiedziałem o tym dentystce, ona mówi że nic po mnie nie zauważyła
> żeby coś było nie tak.
> Oczywiście bardzo bardzo się zdenerwowałem, serce waliło mi strasznie.
> Po chwili (może 1 minucie) poszedłem się przejść (chyba bardziej żeby
> się uspokoić), nie miałem nóg jak z waty, nie było mi duszno, nic mnie
> nie swędziało, nie bolało, nie miałem problemów z oddychaniem,
> poszedłem do łazienki się uspokoić i po chwili wróciłem do leczenia.
> Sam się dziwiłem że nie jest mi duszno i słabo. Poprosiłem o szybkie
> zakończenie tej wizyty więc wsadziła mi w zęba lekarstwo i po paru
> minutach wyszedłem z gabinetu.
> Generalnie byłem bardzo zdenerwowany, bałem się co chwile że zemdleje
> i czy będzie mi słabo, jednak obiektywnie patrząc: wsiadłem do
> samochodu i wróciłem ponad 15 km do domu (w mieście), po drodze
> poszedłem jeszcze do sklepu żeby się po nim przejść i trochę uspokoić.
> Nie zemdlałem, a trochę też pochodziłem po tym sklepie (z 10 min)
> Wróciłem do domu, zmierzyłem sobie ciśnienie, był ok
>
> Tego dnia totalnie straciłem apatyt, chyba nie już nie jadłem,
> następnego dnia było podobnie i ogólnie od tego czasu miałem trochę
> większe problemy z żołądkiem, ale nie wiem czy ma to jakiś związek.
> Potem (po jakiś 3 miesiącach) okazało się że mój żołądek nie toleruje
> jednej potrawy którą jadłem i jak tylko ją odstawiłem moje problemy
> żołądkowe zniknęły.
>
> Czy ktoś z Was spotkał się może z taką sytuacją?
> Sam nie wiem czy to była jakaś reakcja alegriczna,coś się stało, czy
> może po prostu mi się lekko przysneło na fotelu?
> Muszę iść teraz do dentysty i obawiam się tego.
> Rozmawiałem z 2 dentystami, nie widzą w tym problemu co się stało,
> mówią że to nie była żadna reakacja alergiczna.
>
> z góry dzieki
> pozdr
Trudno to określić na sto procent, ale
___?być może?____znieczulenie, wywołało mały napad epileptyczny zwany
petit mal.
To wygląda jakby człowiek przez chwilę się "zawiesił" przestaje
na moment się ruszać jakby sie zagapił, patrzy w jeden punkt nie
reaguje na otoczenie. Może znieczulenie sprowokowało
ten stan, ale może to nie mieć związku. Skoro cie to tak niepokoi,
skonsultuj się z neurologiem.
--
p?rform?rka
|