Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!lublin.pl!news.
icm.edu.pl!not-for-mail
From: "saga" <s...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: dlaczego ja nie odchodze..choc moze to zrobie
Date: Fri, 7 Feb 2003 12:05:21 +0100
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 55
Message-ID: <b203ss$q5$1@SunSITE.icm.edu.pl>
References: <b1vt4u$oou$1@opat.biskupin.wroc.pl>
<5...@n...onet.pl>
<b203hh$beb$1@opat.biskupin.wroc.pl>
NNTP-Posting-Host: dial-5924.wroclaw.dialog.net.pl
X-Trace: SunSITE.icm.edu.pl 1044615900 837 62.87.242.36 (7 Feb 2003 11:05:00 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 7 Feb 2003 11:05:00 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:32448
Ukryj nagłówki
"Oleńka" <o...@b...wroc.pl> wrote in message
news:b203hh$beb$1@opat.biskupin.wroc.pl...
>
> > > Najdziwniejsze jest to, że podobno zmienił się dopiero, kiedy zaszłaś
w
> > > ciążę, o która świadomie się postarał.
>
> > W tym akurat nie ma nic dziwnego. To jest naturalne, na tej samej
zasadzie
> w
> > niektórych związkach zaczyna się psuć po ślubie. Mam wrażenie, że tu
ciąża
> > podziałała właśnie jak ślub - dała pewność, że kobieta jest już na
zawsze,
> że
> > już nie trzeba się starać...
> > Ale to, że coś jest naturalne, nie znaczy, że właściwe i pożądane!
> Naturalne
> > instynkty płatają nam takie figle, że trudno idąc za ich głosem żyć
wśród
> istot
> > rozumnych. Niektóre są pożądane, inne są atawizmem i tyle. Nie mogą
> > samodzielnie decydować o zachowaniu istoty, która się mieni rozumną.
> Rozum, tak
> > jak instynkt, też po coś ewoluował.
>
>
> Tak, zgadzam się z Tobą. Czytam sobie właśnie "Mózg i płeć". Parę lektur z
> zakresu ewolucjonizmu mam już za sobą i wiem, że rózne atawizmy potrafią w
> najdziwniejszy sposób nagle wyleźć z nas, "cywilizowanych ludzi".
> Dlatego, choć na miejscu Sagi dałabym natychmiast nogę od tego faceta, to
> pomyślałam, że jednak ciąża może miec tu jakiś niezbadany wpływ na
> zachowanie partnera i być może po jej zakończeniu sytuacja się poprawi.
> Stąd moja rada - popatrzeć, co będzie się działo po porodzie.
>
> Z drugiej strony człowiek to nie tylko zbiór instynktownych zachowań. Mamy
> wolę i potrafimy panowac nad naszymi emocjami. U faceta Sagi nie widać
prób
> zapanowania nad swoimi kaprysami, a wręcz sprawia on wrażenie, jakby
chciał,
> żeby Saga odeszła i prowokował ją do tego. Nie powie jednak
> wprost:"spadaj", bo nie miałby potem wygodnego wyjaśnienia "przecież sama
> mnie opuściła". W ten sposób będzie się czuł dobrze, a kolejn partnerka
> będzie pocieszać małego misia, którego "porzuciła jakaś wredna baba" i w
> dodatku wyciąga od niego alimenty!
>
Odnosze to samo wrazenie Olu. Jak raz sie wyprowadzilam to mowil znajomym ze
jestem jakas nienormalna, ze jestem w ciazy i sie wyprowadzam pewnie po to
zeby sie spotykac z innym itd. Same bzdury. Sam nie moze powiedziec spadaj
wiec zachowuje sie tak zebym juz nie dala rady i sie wyniosla. No to w koncu
mu sie udalo
ewa
|