Data: 2010-05-15 12:28:12
Temat: Re: dlaczego moglem zdradzic zone?
Od: Flyer <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <hsm1go$22u$1@news.onet.pl>, n...@o...pl says...
>
> dlaczego zdradzałem żonę?
>
> teraz nie jestesmy ze sobą,
> zdradziłem dwakroc, raz na miesiąc, drugi raz na pół roku.
> zona w domu, zawsze za mną, zawsze przy mnie.
> jeżdżąc do drugiej kochanki (romans-związek sześciomiesięczny) miałem
> przez zonę prasowane koszule i szykowany np. sweter na chłodny
> wieczór - choć wiedziała gdzie jadę.
> żona mnie ni zdradzała, do dziś jest sama.
> o pierwszej zdradzie wiedziala, uznała, przebaczyła po jednej
> rozmowie, choć cierpiała długo jeszcze później.
> drugą zdradę tolerowała czekając aż się wyprowadzę, była do końca ze
> mną, do końca dla mnie:
> były obiady, było wyprane, wyprasowane, zawsze czekała na powrót, był
> seks do ostatniej wspólnej nocy w domu.
> drugiej zdrady nie może znieść.
>
> pytanie: dlaczego to robiłem, dlaczego człowiek szuka czegoś na
> zewnątrz?
Różnica temperamentów?
Niska ocena małżonki? albo paradoksalnie "Zbyt wysoka ocena swojej
małżonki" ;>
Lęk przed zmianą/rozmową/werbalizacją swoich potrzeb w swoim związku i
poszukiwanie zaspokojenia potrzeb "na zewnątrz"?
Poszukaj odpowiedzi u psychologa. :)
Pozdrawiam
Flyer
|