Data: 2010-05-15 12:30:21
Temat: Re: dlaczego moglem zdradzic zone?
Od: Magdulińska <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-05-15 14:25, Marchewka pisze:
> Konrad N.S. pisze:
>> dlaczego zdradzałem żonę?
>
> Ciekawe pytanie...
>
>> teraz nie jestesmy ze sobą,
>> zdradziłem dwakroc, raz na miesiąc, drugi raz na pół roku.
>> zona w domu, zawsze za mną, zawsze przy mnie.
>
>> jeżdżąc do drugiej kochanki
>
> To byly rownoczesnie dwie?
>
> > (romans-związek sześciomiesięczny) miałem
>> przez zonę prasowane koszule i szykowany np. sweter na chłodny
>> wieczór - choć wiedziała gdzie jadę.
>
> Wiedziala, ze jedziesz do kochanki?
>
>> żona mnie ni zdradzała, do dziś jest sama.
>> o pierwszej zdradzie wiedziala, uznała, przebaczyła po jednej
>> rozmowie, choć cierpiała długo jeszcze później.
>
> No, coz...
>
>> drugą zdradę tolerowała czekając aż się wyprowadzę, była do końca ze
>> mną, do końca dla mnie:
>> były obiady, było wyprane, wyprasowane, zawsze czekała na powrót, był
>> seks do ostatniej wspólnej nocy w domu.
>
> Dziwna kobieta. Zamiast Ci dac kopa, to jeszcze sie sama oddawala.
>
>> drugiej zdrady nie może znieść.
>
> Zdziwiony?
>
>> pytanie: dlaczego to robiłem, dlaczego człowiek szuka czegoś na
>> zewnątrz?
>
> Dla dreszczyku, dla innosci, z glupoty. Przyczyn jest wiele.
> Mamy tu na grupie takiego jednego, co zdradza i dobrze sie z tym
> czuje, nawet namawial innych, ze to takie fajne, nie wiemy, co tracimy
> i takie tam... Dobrze mu z tym, bo jego partnerka nic o tym jego
> "szukaniu na zewnatrz" nie wie.
> Koles sie teraz zwie Piotr (juz Ci tu odpowiedzial - jakis belkot o
> "toksycznej zaleznosci"), wczesniej zwal sie tu Ender, a jeszcze
> wczesniej Sender. Moze by Ci pomogly jego wynurzenia nt. jego licznych
> zdrad? Moze Cie tez Piotr tutaj jakos wesprze? Zapoznaje nawet swoje
> kochanki ze swoja partnerka, nie wtajemniczajac jej jednak, ze sa to
> dla niego wyjatkowo bliskie przyjaciolki. Moze to jest jakis sposob
> dla Ciebie?
> I.
Kurdę, Marchewko - Sami poparańcy na tej grupie.....
Gdzie są normalnie mężczyźni? Czy to już dinozaury?
|