Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Re: [długie]masz kłopoty z podejmowaniem decyzji? Re: [długie]masz kłopoty z podejmowaniem decyzji?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: [długie]masz kłopoty z podejmowaniem decyzji?

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!ne
ws.onet.pl!not-for-mail
From: GosiaH <g...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: [długie]masz kłopoty z podejmowaniem decyzji?
Date: Wed, 31 Jul 2002 19:05:08 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 132
Sender: g...@f...onet.pl@pq133.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <3...@p...onet.pl>
References: <ai393n$olk$1@news2.ipartners.pl> <3d45539c$1_2@news.vogel.pl>
<3...@p...onet.pl> <ai6gr5$lg9$1@news.tpi.pl>
Reply-To: g...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: pq133.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1028184375 20045 213.76.41.133 (1 Aug 2002 06:46:15 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 1 Aug 2002 06:46:15 GMT
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; en-US; rv:1.0.0) Gecko/20020530
X-Accept-Language: pl, en-us, en
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.23.185
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:18697
Ukryj nagłówki

Dnia 2002-07-30 18:57, Użytkownik Madzik napisał:
> Użytkownik GosiaH <g...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
>
>> No nie wiem pod jakim postem odpisać, więc tu się przyczepiam, bo
>> sytuacje są podobne. Chodzi mi o te jedzeniowe.
>>
>> Mnie w ogóle nie przeszkadza to co opisałyście.
>> Moja teściowa/mama może przywozić ile chce i kiedy chce i ja jestem za
>> to jej wdzięczna i już.
>
> Mnie to przeszkadzaloBY (nie przeszkadza, bo u nas to sie nie zdarza) o
> tyle, ze zmuszenie nas do przyjecia przywiezionego nam jedzenia, ktorego
> nie jemy (ja np. nie jem wolowiny albo nie pije soku malinowego -
> rodzina o tym wie), spowodowaloby wyrzucenie tego do kosza (tzn.
> polozenie w solidnym opakowaniu kolo smietnika z napisem ze to
> jedzenie), i uwazalabym, ze to prostu wyrzucanie pieniedzy z ich strony.
> A jako ze zadna z moich Mam tego nie lubi, wiec nie kontynuowalaby
> takich zachowan.

Tak sobie myślę, że albo ja nieuważnie czytam posty albo wcześniej wcale
nie było napisane, że mamy przywożą złośliwie np. mięso, którego Ty nie
jadasz.
Ale post, w którym było ciasto z mandarynkami i ciasto od teściowej
zdecydowanie nie popieram. Mnie naprawdę ruszyło podobnie jak całą
tamtejszą rodzinę, że mąż leciał po te mandarynki.
Ja bym odpuściła swoje ciasto na rzecz miłego obiadu i już. Ale to jest
moje zdanie i po to tu jesteśmy by je przedstawiać co nie implikuje tego
, że musimy się zgadzać ;-)

>> Jakby się któraś z mam zaoferowała umyć okna czy podłogę to
> przyjęłabym
>> to z wdzięcznością, że ona mi pomoże a potem, jak pojedzie, ja będę
>> mogła poleżeć chociażby patrząc w sufit (i tak się nie da przy
> dziecku,
>> ale zawsze będą miała lepszy nastrój).
>
> Z tym myciem okien to:
> 1. z racjie tego ze u mnie sa nowe plastiki, wiec mycie okien, ram i
> parapatow jest bajecznie latwe i krotkie, niemniej jednak...

niemniej jednak jak mam chce, to proszę bardzo

> 2. Moja Mama ma problemy ze stawami oraz z cisnieniem i nie widze
> powodu, dla ktorego mialaby sie tak meczyc, aby brać dodatkowa dawke
> leku (tyle ze do Niej argument dbania o Jej zdrowie nie dociera, dlatego
> w jej przypadku uzywam argumentu ze to moje mieszkanie i ja tu sprzatam)

to jest argument, który zmienia sprawę poprzedniego akapitu, ale tak się
sklada, że to Ty znasz te szczegóły a my dopiero teraz, więc teraz
sprawa może wyglądać inaczej

> 3. przy myciu naczyn czasem zdarza sie Jej cos zostawic na juz niby
> umytych talerzach (Mama nie chce zmienic szkiel w okularach, a i tak ich
> w ogole nie nosi :-( ), oraz notorycznie chowa mi wszystko gdzie indziej
> niz ja trzymam normalnie, wiec a. potem i tak musze wszystko myc sama,
> b. pod warunkiem ze to znajde. Brzmi to moze dziwnie, ale nie uwazam, ze
> koniecznie musze Jej robic przykrosc zwalajac calosc sprawy z niemyciem
> u mnie naczyn na jej slaby wzrok czy niestarannosc spowodowana
> pospiechem ("a nuz sie coreczka rozmysli i nie pozwoli mi dokonczyc
> zmywania" ;-) ), wiec wole przedstawiac wersje, ze "to moje mieszkanie"
> (ta wersja jest i tak zgodna z prawda, a kladzie ciezar "winy" na mnie,
> a nie na Niej).

j.w.

>> W Waszych postach tylko zwróciły moją uwagę te zabiegi urządzania
>> mieszkania. A nie dałoby się powiedzieć, że o fajnie, mamo, myśmy
> sobie
>> już nawet wybrali firanki, ale jakoś tak brakowało czasu na ew. zakup
> i
>> uszycie, jakby mama mogła, to my z wieeeeeelką chęcią.
>
> Gosiu, inaczej to przedstawię:
> Twoj gust (abstrahuje czyj gust lepszy!!!!): jednobarwne tkaniny o
> niewidocznym (chętnie matowym) splocie, kolory chlodne, najchetniej
> zadnych brazów, całe mieszkanie jasne, bialo-szaro-niebieskie. Twoj
> wyglad podobny.
> Gust Mamy: co najmniej trzy-cztery kolory na raz, wyrazne sploty -
> najchętniej dobrze widoczne i przeplatane (matowy-połysk-matowy-połysk),
> duzo brazów i beżów, najchętniej z czerwienią.
> Rozumiesz o co chodzi?

Rozumiem, ale ja chciałam powiedzieć, że to ja wskażę mamie gdzie i
jakie firanki widziałam a ona je kupi, ot co. Żadne zdawania się na gust
innych nie wchodzą w rachubę.

> Nasza Mama chcialaby, aby nasze mieszkanie oraz ja sama wygladalo wedlug
> Jej planów - bo jak inaczej mozna tlumaczyc przekonywanie chlodnej w
> urodzie i szczuplej blondynki (typ lato) do noszenia ubran dla cieplej
> okrągłej brunetki w typie "jesieni"? Dodaj do tego roznice w odbiorze
> wielobarwnych tkanin i w gustach co do typu noszonych materialow, to po
> prostu niebo i ziemia.

Ja się na takich typach nie znam, serio piszę, pod tym względem to ja
akobieca jestem, więc tak prawdę mówiąc musimy sobie darować, bo się nie
dogadamy. Ja nie rozumiem co Ty napisałaś. Czy bycie tą blondynką
implikuje zakaz noszenia brązów? O to chodzi, bo nie wiem.

>> Przecież te nasze mamy/teściowe zawsze chcą być pomocne, nawet jak nie
>> potrafią tego inaczej wyrazić. Może wystarczyłoby pogadać?
>
> Pomóc Mamy moga na wiele sposobow, najprostszy to zadac pytanie
> "Coreczko, jak moge Ci pomóc?" :-). Chodzi mi o odniesienie do tych
> firanek i innych - oczywiscie ze pomoc sie przyda bardzo czesto, ale
> wydaje mi sie, ze powinna to być "pomoc oczekiwana", a nie "z
> zaskoczenia" (to zaskoczenie moze sie przydac w innych sytuacjach, np.
> "o kochanie, widze ze umyliscie z Tata samochod - jak to milo z Waszej
> strony!" :-) )

Ale ja uważam, że skoro to jest rodzina (w pełnym tego słowa znaczeniu)
to trzeba o tym rozmawiać. Może one nie wiedzą, że Ty to tak widzisz?

> Gosiu (bez ironii i goryczy), naprawde nie z kazdym da sie pogadac, ale
> z perspektywy czasu widze, ze zycie samo rewiduje pewne zachowania.

"lepiej uczyć się na błędach niż na uniwersytetach" ;-)

> Np. poniewaz my _zawsze_ (do poczatku jak jestesmy razem) odmawialismy
> przyjmowania od Mamy materialow i propozycji uszycia czegos, wiec teraz
> juz nam tego nie proponuje. Problem z Mama akurat w tym temacie polega
> na tym, ze szyjac cos dla kogos innego niz siebie uszylaby to wedlug
> swojego stylu, nie zwracajac uwagi na prosby, jak ta rzecz ma naprawde
> wygladac. Tzn. Przy pierwszej rozmowie, potem przy pierwszej przymiarce
> wszystko byloby OK, wszystkie uwagi wysluchane, a potem nagle by sie
> okazalo, ze "wiesz, przyszylam to inaczej, bo tak bylo ladniej".

Aaaaaaaaa <ze zrozumieniem>

--
Pozdrawiam z Krakowa GosiaH

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
01.08 Madzik
05.08 Hanka Skwarczyńska
05.08 GosiaH
06.08 Hanka Skwarczyńska
06.08 Ania K.
06.08 Hanka Skwarczyńska
06.08 Ania K.
06.08 krys
07.08 Hanka Skwarczyńska
07.08 Ania K.
07.08 Hanka Skwarczyńska
07.08 Ania K.
07.08 Hanka Skwarczyńska
07.08 Ania K.
07.08 GosiaH
"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Analiza wyborcza
Deklaracja polityczna - Kukiz'15
Zbrodnie w majestacie prawa
Byle tylko do jesieni i wszystko się zmieni
Zjazd woJOWników
Re: Circuit Court PREDATOR Judge James J. Lombardi
Coś się komuś pomyliło.
Prymitywne Piractwo Prawne
Czy opiekunka dziecięca to dobry zawód?
Rusza rzadowy projekt "Heart" na swoim, wszystkim zostanie zabrane
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem