Data: 2006-07-24 09:25:16
Temat: Re: do Adminów SBS-ów NW i MS
Od: Krzysiek <K...@b...maila.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Zakres obowiązków to sprawa do uzgodnienia między pracodawcą a
> pracownikiem, a jeszcze lepiej (w tym wypadku) między zleceniodawcą a
> zleceniobiorcą. Oni ustalą co trzeba zrobić i jakie będą koszty. Czemu
> ktokolwiek ma się w to wcinać?
> Czy jest gdzieś ustalony odgórnie zakres obowiązków np. konserwatora?
Wszyscy to ruzmieją i wiedzą o tym. Problem w tym że Ty nie potrafisz
postawić się w sytuacji nauczyciela młodego który dopiero przychodzi do
pracy. Mimo oczywiście całego szacunku dla Twojej wiedzy.
Na miejsce takiego nauczyciela są czasem 2,3 osoby. Nie ważne że może gorzej
przygotowane merytorycznie. Nauczyciel dostaje umowę na rok, potem od
dyrektora zależy czy zaliczy staż i dostanie umowę na następne lata.
Potem od dyrektora zależy ocena dorobku zawodowego i nastawienie komisji
podczas egzaminu na mianowanego.
Taki nauczyciel nie może sobie pozwolić na pyskowanie i pokazywanie fochów
dyrekcji.
Z pracą jest ciężko, a dyrektorzy to wykorzystują. Mój szef mówi wprost że
lubi kiedy pracownik nie jest pewny posady bo wtedy bardziej się stara.
Pozdrawiam
Krzys
|