Data: 2004-10-11 08:26:55
Temat: Re: do Jurka :-)-kolagen i złamania ;-)
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą Jurek, spowodowaną tym faktem frustracją:
> czy to jakas nowa (kolejna) szkola wroclawska?
> Mozesz podac linki czy materialy zrodlowe (nie wege!!!!) ktore potwierdzaly
> by ta teorie?. Bo praktycznie wszyscy archeolodzy zgadzaja sie co do
> jednego, ze to wlasnie zwiekszaenie sie udzialu miesa(padliny) w "diecie"
> czlekopodobnych, ma scisly zwiazek z powiekszajacym sie mozgiem.
Ale Twoja teza nie neguje mojej. Pewnie, że "słaby" fizycznie człowiek
musiał wykształcić swego czasu techniki komunikacji, nauczyć się używać
narzędzi oraz działania grupowe by polować na silniejsze od siebie
zwierzęta. To musiało mieć wpływ na powiększanie się mózgu. Nie zmienia to
jednak faktu, że wraz ze zmianą warunków otoczenia zauważył, że istnieją
inne sposoby dostarczania sobie energii. Nie tak ryzykowne i nie wymagające
takich nakładów energii jak polowania. I co najważniejsze - sprawiające, że
średnia długość czasu życia się dzięki temu zwiększa - co z kolei jest
korzystne dla całego gatunku.
>> Na tym właśnie polega ewolucja
>> - na dostosowywaniu się organizmów do zmiennych warunków otoczenia.
>> Podnosząc ten argument dajesz świadectwo temu, że to właśnie Ty negujesz
>> zejście z drzewa i procesy ewolucyjne, jakie zaszły od tamtych czasów.
> co to stwierdzenia ma udowodnic?
To, że człowiek się adaptuje. Jeśli ktoś mówi: mięso jest lepsze bo tak
"uważali" nasi praprzodkowie to neguje fakt, że od tamtych czasów wiele się
zmieniło zarówno w otoczeniu człowieka jak i w nim samym.
>> Drapieżniki nie stały się takie z
>> powodu jedzenia mięsa tylko z powodu konieczności polowania na nie.
> czy to nie jest maslo maslane?
Nie jest. Przemyśl to.
>> Człowiek od mięsnego menu Mc'Donald's nie stanie się gibki i zręczny a
>> wręcz przeciwnie - patrz społeczeństwo amerykańskie.
> a bo w MacDo zerwuja dania miesne - ciekawe
Rzadko się tam stołuję. M.in. dlatego, że jeśli chciałbym tam coś zjeść to
miałbym do wyboru przesolone frytki z szejkiem lub paskudną sałatkę.
Hamburgerów, chickenburgerów, wieśburgerów i innego szajsu nie jadam.
>>> Krystyna, która woli chodzić po ziemi
>> Proponuję się jeszcze wyprostować.
> a Ty juz jestes?
W każdym razie nie namawiam do stosowania żabiej perspektywy.
puchaty
|