Od kilku miesięcy mam właśnie tego siemensa i objawy są dokładnie takie
same. Po kilku kopnięciach nauczyłam się nie "pchać" łapek. W
poprzednich philipsach nie było takich objawów. Wniosek prosty - coś z
tym modelem jest nie tak. Choć ogólnie zadowolona jestem.