> Hm.. szkoda gadać co tam dodają. Tacy dilerzy gówniarze to dodają wsytko
> począwszy od rozpuszczalnika po paste do butów !! Ale pożądna chemia to
> najczęsciej LSD, koks lub heroina. W przypadku koksu lub hery dodaje się
go
> raczej po to, żeby zwiększyć ryzyko uzależnienia. Przypominam, że LSD nie
> uzależnia. Co do natury to trudno dostać dobrą ... takie czasy ;-((


Czlowiekoo! Mam za soba dziesiatki dyskusji pt.
'czego to nie dodaje sie do trawki'. I:

1. Nie spotkalem sie jeszcze z wypowiedzia dilera,
ktory zeznalby 'ja tam to dodawalem tego i tego' - to
bylby jakis konkret. Albo uzytkownika - dalem do
analizy i wyszlo to i to. Albo policji - w przejetej
marihuanie stwierdzono obecnosc takze tego i tego.

2. ...spotkalem sie natomiast z dziesiatkami
wypowiedzi uzykownikow typu 'chyba dodaja...',
'moim zdaniem dosypali...', 'leb mnie bolal, musiala
byc tam jakas chemia ...' ('ta wodka musiala byc jakas
oszukana, normalna bym sie tak upil', 'ale mam kaca,
to byl chyba Royal'). Zadnych konkretow, full
domnieman, podejrzen i lancuszkowego powtarzania
roznych niesprawdzonych (dez)informacji. Po
prostu 100% gdybania bez zadnych efektow.

3. Czy dodaja - nie wiem. Nie potwierdzono, nie
zaprzeczono. Natomiast sadze, ze prawie na pewno nie
dodaja ani hery, ani koksu, ani SLD. Powod jest prosty
i nie do przebicia - ekonomia. Gram trawy (wazacy
ok. 0,5-0,8 grama SI) kosztuje ok. 30 pln.
Gram browna - ok. 150 zl, koksu - ze 200, papier
z LSD - 30 pln. Dodawanie tak drogich subst. do trawy
powodowaloby, ze diler sprzedajac ja nadal po
30 pln/worek albo nie zarabialby, albo musialby
wrecz dolozyc do interesu. Pokazcie mi takiego
dilera-filantropa!


m.
_____
...na
wet
nie
miau
czy...