Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.atman.pl!newsfeed.tpinterne
t.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jakub Radomski" <j...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dostalem kosza - i co dalej?
Date: Sat, 20 May 2006 21:01:43 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 33
Message-ID: <e4np3p$heh$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <e4n30a$1fc$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: evx212.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1148151737 17873 83.20.221.212 (20 May 2006 19:02:17
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 20 May 2006 19:02:17 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2869
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:344554
Ukryj nagłówki
Hmmmm....
Widze ze dostalem pelne spektrum odpowiedzi:
1) sprawa przegrana - nie zawracaj sobie glowy (Olo)
2) zaimponuj, pokaz wyzszosc (Powerbox)
3) pozostan przyjacielem, reszta przyjdzie z czasem (SnowGoose)
I badz tu madry....
Mysle, ze rzeczywiscie sprobuje do niej podchodzic z troche wiekszym
dystansem i humorem...... choc moze byc ciezko tak to odgrywac, bo strasznie
tesknie jak jej nie ma i bardzo mi zalezy na kazdym spotkaniu... Poza tym
chyba nigdy nie wiadomo, czy dana osobe bardziej rozmiekcza "wierny, staly w
uczuciach psiak" czy "ironiczny, zgorzknialy (pseudo)twardziel".
Mam natomiast jeszcze inny problem:
Podczas naszej jedynej rozmowy na temat tego czy bedziemy razem nie mowilem
nic o swoich uczuciach, tzn. nie wyznalem jej milosci, nie powiedzialem ze
nie moge przez nia od tygodni spac, myslec, funkcjonowac. Gdy spytalem (a
raczej wykrztusilem) czy moglibysmy byc para, a ona dala mi kosza, to nie
chcialem sie przed nia w takiej sytuacji otwierac i wyznawac milosci. Dalem
tylko kilka tekstow ze mi bardzo na niej zalezy, ze nie traktowalem jej od
dawna jako kolezanki, a poza tym porozmawialismy o naszych dotychczasowych
relacjach i dlaczego mnie olewala (tlumaczyla sie ze zle to odbieram -
sciema).
I teraz sie zastanawiam - czy to dobrze. Czy takie rzeczy jak zakochanie w
nich sa dla dziewczyn oczywiste, czy wola to uslyszec, ze tak powiem kawa na
lawe.... Wydaje mi sie ze z mojego zachowania (odprowadzanie pod dom,
pytanie o zwiazek, pozniej zapraszanie w rozne miejsca) wynika ze jestem w
niej zakochany. Czy powiedzenie tego w imie jasnosci sytuacji ma sens, czy
lepiej uznac ze w tej sytuacji (pierwsza odmowa) nie ma sensu komunikowac
tego w taki sposob?
|