Data: 2004-03-26 13:18:49
Temat: Re: dot. aborcji
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 26 Mar 2004 13:39:42 +0100, PAweł wrote:
>> Czym innym jest prawo moralne (które 'we mnie'), a czym innym prawo
[...]
>> Zgodisz się z tym, czy nie?
>
> Oczywiście, ze nie.
> Toz to jest tak skrajny dogmatyzm w rozumowaniu, że aż śmieszny.
To samo mogę napisać w stosunku do Twojej wypowiedzi.
> Skonfrontujmy zatem twoje powyzsze tezy z konkretną sytuacją;
> -Otóz prawo w naszym kraju chroni własność prywatną. Ja jednakże wyznaje np.
> skrajnie sprzeczne z tym prawem przekonanie, iz należy się dzielic
> posiadanymi dobrami, [...]
Na litość, człowieku, prawi w naszym kraju DOPUSZCZA aborcję w pewnych
sytuacjach! Naprawdę tego nie wiesz?
A to prawo zostało ustanowione przez organ ustawodawczy, ktory
przynajmniej w teorii reprezentuje większość społeczeństwa.
>> Ty natomiast jesteś
>> potencjalnym dyktatorem (używając Twojej retoryki - małym Hitlerem),
>> ponieważ chciałbyś siłą narzucić większości swoje poglądy.
> Rozumiem, że ty to większość:))
Moje poglądy nie mają tu nic do rzeczy i nie o nich rozmawiamy.
> Ale czy to ma znaczyć, że jeśli ktoś uważa, że kradzież jest dobra, to
> wówczas może bezkarnie kraść? :))
Jeszcze raz (już nie wiem który): czym innym jest prawo moralne, a czym
innym prawo karne. W każdejgrypie znajdzie sie jednostka, dla której
zasady moralne większości będą obce. I dlatego powstaje prawo i system
represyjny zmierzający do tego, żeby każdy musiał je respektować. Nikt
nikomu nie zachowania 'lepszego', niż obowiązujące prawo, i - moim
zdaniem - nikt nie ma prawa nikogo do tego zmuszać.
> Spróbuj się zastanowić, czy jednak nie trzeba pewnych norm narzucać, nawet,
> jeśli niektórym to się nie podoba.
Oczywiście, że trzeba. A to KRÓTE normy 'się narzuca' zależy od tego,
kto stanowi prawo w danym społeczeństwie.
W Polsce jest tak, że aborcja w pewnych określonych warunkach JEST
dopuszczalna. Chcesz to zmienić? Kandyduj do sejmu.
>> Powtórzę kolejny raz: jeśli chcesz, żeby problem abiorcji w Polsce
>> przestał istnieć - spraw żeby wszyscy ci, którzy deklarują, że są
>> katolikami rzeczywiście nimi byli.
> A co ma piernik do wiatraka;- ja uważam, że aborcja jest złem i morderstwem,
> również wśród buddystów, animalistów i ateistów.
(Ateistów?... Zależy których...) Nie dla każdego każda aborcja jest
złem. Gdyby tak było - prawo by jej zapewne zabraniało.
>> I ponawiam pytanie, na które nie odpowiedziałeś: Czy miarą dojrzałości
>> społeczeństwa jest zgodność zasad w nim obowiązujących z Twoim systemem
>> wartości?
>
> Nie pytałeś:)
Umiesz czytać?
Message-ID: <m...@a...coca.cola>
<Cytat>
> A wg mnie prawo w dojrzałym społeczeństwie ma chronic słabszych, np prawo do
> zycia nienarodzonych dzieci.
Dojrzałym społeczeństwie powiadasz?...
Co jest Twoim zdaniem ktyterium dojrzałości społeczeństwa? Zgodność z
Twoim systemem wartości?
<Koniec cytatu>
> Miarą dojrzałości społeczeństwa jest stopień ochrony praw słabszych.
A o tym KTO jest tym "słabszym" na razie decyduje społeczeństwo poprzez
swoich reprezentantów, a nie jednostki. Niestety, albo na szczęście.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek at onet pl)
*Life is too complex for oral communication*
|