Data: 2004-03-26 15:11:13
Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Artur Czeczko" <a...@e...one.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marek Bieniek" <a...@s...re.invalid> napisał w wiadomości
news:1oea58f2j2nl4$.dlg@always.coca.cola...
>
> Swoją opinię na temat zależności między prawem stanowionym a zasadami
> moralnymi wyłożyłem mam nadzieję dostatecznie jasno gdzie indziej.
OK. Inne odgałęzienie tego wątku przeczytałem dopiero później.
Zatem nie zabijamy noworodków, ponieważ ludzie tak między sobą
się umówili. A przed narodzeniem zabijamy, też dlatego że tak
się ludzie umówili.
A ja, mimo że moje zasady moralne są sprzeczne z obowiązującym
prawem, jako nadrzędne muszę przyjąć prawo stanowione.
Jeśli prawo stanowione pozwala mi na coś, czego zabraniają
zasady moralne, to pół biedy. Gorzej, gdy zasady moralne nakazują
zrobienie czegoś, co zabrania prawo stanowione. Cóż, pewnie
muszę sobie z tym jakoś poradzić.
A jeśli mam przekonanie, że prawo stanowione zostało wprowadzone
metodami manipulacji? To nie jest takie trudne. Ktoś, kto ma kasę,
przeprowadza skuteczną kampanię, w wyniku której 60% ludzi
opowiada się za czymś, mimo że przed tą kampanią zaledwie 25%
ludzi się za tym opowiadało. Czyli rządzi ten, kto ma kasę.
Pewnie powiesz, że to spiskowa teoria dziejów...
Pozdrawiam,
Artur
|