lamia <l...@p...pl> napisał(a):

> "Grzexs" <g...@g...usu-n-to.pl> wrote in message
> news:jl9e2q$i6k$1@inews.gazeta.pl...
> > A jak nawet odrobinę tego ołowiu zjesz, to się twój organizm nauczy z nim
>
> > postępować i ci na zdrowie pójdzie.
>
> nie pisz herezji jeśli nie masz wiedzy, bo komuś zaszkodzisz.
>
>
> kolega rĂłwnieĹź ->.
>
> "Chiron" <c...@o...eu> wrote in message
> news:jlbc8k$hbv$1@node2.news.atman.pl...
> > że jest. I zwyczajnie go wysra. Kiedyś żołnierzyki były ołowiane. Na
> > szczęście
> > dzieci nie wiedziały że ołów jest szkodliwy. Bawiły się nimi, lizały.
> I
>
>
>
> nie ma znaczenia gdzie jest ołów, ale w jakiej postaci i czy dostanie się (w
>
> takiej postaci albo w postaci z której zostanie wytrącony) do organizmu.
> Wtedy możesz zastanwiać się czemu dziecko ma cechy autystyczne, albo inne
> nieodwracalne problemy neurologiczne - ołów w mózgu robi z neuornów miazgę
>
> bez gry wstępnej.
>
>
>
>
Nie ucz ojca dzieci robić.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/