« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-12-11 21:16:28
Temat: Re: dys... a wymagania znajomości ortografii
Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:elk1gu$idv$1@inews.gazeta.pl...
>> Z określeniem ułomność to chyba przesadziłaś...
>
> Joanna, przecież żartuję!!!! Jeśli Cię uraziłam, to przepraszam.
A nic nie szkodzi.
Ja po prostu jestem z tych, którzy szynko informują, jak im coś nie pasuje,
a tu akurat zgrzytnęło troszkę.
--
Pozdrawiam
Joanna
http://www.jduszczynska.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-12-11 22:48:18
Temat: Re: dys... a wymagania znajomości ortografiiOn Mon, 11 Dec 2006 22:16:28 +0100, Joanna Duszczyńska
<j...@p...onet.pl> wrote:
>>> Z okre?leniem u?omno?ae to chyba przesadzi?a?...
>>
>> Joanna, przecie? ?artuj?!!!! Je?li Ci? urazi?am, to przepraszam.
>
> A nic nie szkodzi.
> Ja po prostu jestem z tych, którzy szynko informuj?, jak im co? nie
> pasuje, a tu akurat zgrzytn??o troszk?.
To teraz i mi głupio... ale to co napisałem to czysta żywa prawda.
Brytyjczycy mają DDA - Disability Discrimination Act z 1995. Z grubsza
rzecz biorąc to taka ichnia ustawa, że jak nie zbudujesz podjazdu, to
dyskryminujesz niepełnosprawnych na wózkach. Tak samo dyskryminacją
będzie, jeśli sekretarce z dysleksją nie załatwisz komputera z
automatycznym słownikiem ortograficznym - bo właśnie w tym rzecz (z punktu
widzenia tej dyskusji) że wrzucili dyslektyków do jednego worka z
niepełnosprawnymi różnych rodzajów.
Borek
--
proszący o łagodny wymiar kary
http://www.chembuddy.com/?left=BATE&right=pH-calcula
tor
http://www.ph-meter.info/pH-electrode
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-12-13 14:06:14
Temat: Re: dys... a wymagania znajomości ortografii
Użytkownik "Borek" <m...@d...chembuddy.these.com.parts> napisał w
wiadomości news:op.tke2yscl26l578@borek...
> Tak samo dyskryminacją będzie, jeśli sekretarce z dysleksją nie załatwisz
> komputera z automatycznym słownikiem ortograficznym - bo właśnie w tym
> rzecz (z punktu widzenia tej dyskusji) że wrzucili dyslektyków do jednego
> worka z niepełnosprawnymi różnych rodzajów.
Słownik ortograficzny to każdemu się przydaje... i jakoś nie widzę
związku...
BTW sekretarka z dysleksją? Ktoś takie zatrudnia?
A tak w ogóle, to na ogół dyslektyk na komputerze pisze bezbłędnie...
Dysleksja nie ma dużego wpływu na umiejętność pisania na komputerze, a nawet
jest zalecenie, żeby pisać na komputerze, bo czytelnie i bez błędów...
Dysleksja to jest jakby brak pamięci w dłoni i nieumiejętność odtworzenia w
pisaniu ręcznym całości słowa... Dlatego dyslektykowi można kazać
literować... i powinien to robić bezbłędnie.
--
Pozdrawiam
Joanna
http://www.jduszczynska.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-12-13 14:53:52
Temat: Re: dys... a wymagania znajomości ortografiiOn Wed, 13 Dec 2006 15:06:14 +0100, Joanna Duszczyńska
<j...@p...onet.pl> wrote:
>> Tak samo dyskryminacj? b?dzie, je?li sekretarce z dysleksj? nie
>> za?atwisz
>> komputera z automatycznym s?ownikiem ortograficznym - bo w?a?nie w tym
>> rzecz (z punktu widzenia tej dyskusji) ?e wrzucili dyslektyków do
>> jednego worka z niepe?nosprawnymi ró?nych rodzajów.
>
> S?ownik ortograficzny to ka?demu si? przydaje... i jako? nie widz?
> zwi?zku... BTW sekretarka z dysleksj?? Kto? takie zatrudnia?
Właśnie w tym momencie dyskryminujesz osoby z dysleksją, uniemożliwiając
im wykonywanie zawodu sekretarki - mimo, że przy pomocy rozsądnych środków
(wyżej wymieniony edytor ze słownikiem) możesz im to umożliwić. Taka jest
idea DDA. Dla mnie to jest trochę wylewanie dziecka z kąpielą, ale to
zupełnie inna sprawa.
> A tak w ogóle, to na ogó? dyslektyk na komputerze pisze bezb??dnie...
Nie wiem skąd to uogólnienie, ale to się trochę kłóci z logiką - patrz
niżej. Pracowałem kiedyś z dyslektykiem dziennikarzem. Pisał świetnie, ale
nie było możliwości, żeby to samo słowo napisał dwa razy tak samo. A było
to we wczesnych latach 90-tych w redakcji pisma komputerowego, więc
korzystaliśmy z edytorów zanim większość ludzi w Polsce dowiedziała się,
że na komputerze można pisać :)
> Dysleksja nie ma du?ego wp?ywu na umiej?tno?ae pisania na komputerze, a
> nawet jest zalecenie, ?eby pisaae na komputerze, bo czytelnie i bez
> b??dów...
> Dysleksja to jest jakby brak pami?ci w d?oni i nieumiej?tno?ae
> odtworzenia w
> pisaniu r?cznym ca?o?ci s?owa... Dlatego dyslektykowi mo?na kazaae
> literowaae... i powinien to robiae bezb??dnie.
Nie każdy. Tu nie ma prostych reguł. Pamięć ruchu może tak samo szwankować
przy pisaniu ręcznym jak i przy posługiwaniu się klawiaturą, tu i tu jest
dokładnie ta sama motoryka mała. Poza tym dysleksja to nie jest tylko
zaburzenie pamięci ruchu - gdyby tak było, dyslektycy nie mieliby kłopotów
z czytaniem (tam ręka niepotrzebna) - a mają i to poważne.
Borek
--
http://www.chembuddy.com/?left=BATE&right=pH-calcula
tor
http://www.ph-meter.info/pH-electrode
http://www.bpp.com.pl/?left=dysleksja&right=dysleksj
a
http://www.terapia-kregoslupa.waw.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-12-14 11:56:36
Temat: Re: dys... a wymagania znajomości ortografii
Użytkownik "Borek" <m...@d...chembuddy.these.com.parts> napisał w
wiadomości news:op.tkh6b2fi26l578@borek...
>>> S3ownik ortograficzny to ka?demu sie przydaje... i jako? nie widze
>> zwi?zku... BTW sekretarka z dysleksj?? Kto? takie zatrudnia?
>
> Właśnie w tym momencie dyskryminujesz osoby z dysleksją, uniemożliwiając
> im wykonywanie zawodu sekretarki - mimo, że przy pomocy rozsądnych środków
> (wyżej wymieniony edytor ze słownikiem) możesz im to umożliwić. Taka jest
> idea DDA. Dla mnie to jest trochę wylewanie dziecka z kąpielą, ale to
> zupełnie inna sprawa.
Jeśli taka osoba radzi sobie (między innymi używając słownika) to znaczy, że
problem dysleksji został u niej całkowicie wyeliminowany. BTW zwróć uwagę na
fakt, że słownik nie wyeliminuje całkiem dużej ilości błędów np. wierzy i
wieży, może i morze i jeszcze dużo innych słów. Problem polega na tym, że
każdy ma jakieś uzdolnienia - trzeba je tylko znaleźć i rozwinąć. Jeśli ktoś
nie ma talentu do poprawnego pisania, to powinien pracować w zawodzie, w
którym umiejętność poprawnego pisania jest podstawą.
Np osoba całkowicie niewidoma raczej nie zostanie artystą malarze, ale jeśli
ma uzdolnienia artystyczne i manualne to morze zostać rzeźbiarzem.
Tudzież osoba, dla której poprawne pisanie stanowi problem raczej nie
powinna być sekretarką, ale jeśli ma sekretarkę, kogoś, kto zrobi korektę
błędów może być dziennikarzem, pisarzem - może mieć przecież dużą lekkość
pisania tekstów i to lubić, ale raczej nie powinna sama być sekretarką...
>> A tak w ogóle, to na ogó3 dyslektyk na komputerze pisze bezb3ednie...
>
> Nie wiem skąd to uogólnienie, ale to się trochę kłóci z logiką - patrz
> niżej.
Przecież napisałam na ogół, a nie zawsze.
> Pracowałem kiedyś z dyslektykiem dziennikarzem. Pisał świetnie, ale nie
> było możliwości, żeby to samo słowo napisał dwa razy tak samo. A było to
> we wczesnych latach 90-tych w redakcji pisma komputerowego, więc
> korzystaliśmy z edytorów zanim większość ludzi w Polsce dowiedziała się,
> że na komputerze można pisać :)
No i super. I miał, kto po nim poprawiać.
Wydawnictwa kiedyś zatrudniały korektorów - właśnie dlatego, że każdemu mogą
się zdarzyć błędy... no poza korektorami...
>> Dysleksja nie ma du?ego wp3ywu na umiejetno?a pisania na komputerze, a
>> nawet jest zalecenie, ?eby pisaa na komputerze, bo czytelnie i bez
>> b3edów...
>> Dysleksja to jest jakby brak pamieci w d3oni i nieumiejetno?a
>> odtworzenia w
>> pisaniu recznym ca3o?ci s3owa... Dlatego dyslektykowi mo?na kazaa
>> literowaa... i powinien to robia bezb3ednie.
>
> Nie każdy. Tu nie ma prostych reguł.
> Pamięć ruchu może tak samo szwankować przy pisaniu ręcznym jak i przy
> posługiwaniu się klawiaturą, tu i tu jest dokładnie ta sama motoryka
> mała.
No właśnie inna.
> Poza tym dysleksja to nie jest tylko zaburzenie pamięci ruchu - gdyby tak
> było, dyslektycy nie mieliby kłopotów z czytaniem (tam ręka
> niepotrzebna) - a mają i to poważne.
Ale to już chyba nie tacy, dla których umiejętność pisania i czytania jest
podstawowym wymaganiem dla wykonywanego zawodu.
--
Pozdrawiam
Joanna (syn Michał 19 lat, córka Anna 17 lat)
http://jduszczynska.republika.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |