Data: 2003-06-24 10:16:03
Temat: Re: dżem
Od: Maria <m...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
walkie! wrote:
> Nie, dopiero ide po truskawki ;) Ja mam zelfic 1:1 :) A powiedz mi czy
> pakowalas dzem do goracych sloikow? Czy obracalas je do gory dnem? Jak
> mocno zakrecalas? Czy gotowalas pozniej? Czy zasypalas wczesniej owoce
> cukrem i zelfixem? hyh, sorka za grad pytan ale to moj debiut w
> dziedzinie przetworow.
>
He, he, stal sie cud i wyjatkowo trzymalam sie instrukcji :-). A na moim
zelfixie
(dr.Oetkera) bylo napisane, zeby pokrojone i zwazone owoce wymieszac z
zelfixem, zagotowac, wsypac odwazony cukier, zagotowac i gotowac 2 min.,
zestawic z ognia i mieszac az znikna szumowiny, przekladac gorace do
sloikow, zakrecic, przekrecic do gory dnem na 5 min., nie pasteryzowac.
I tak tez wszystko zrobilam. Faktycznie robi sie taki dzem blysk ciupaga
:-). Ale wiesz, mam wrazenie, ze taki dzem 1:1 moze byc za slodki? Na
moim zelfixie bylo napisane, ze mozna dodac soku z cytryny lub kwasku
cytr., mysle, ze w takim 1:1 jest to wskazane
Milego dzemowania :-)
Maria
|