Data: 2006-06-09 08:37:33
Temat: Re: dziecko mało sprawne- jak rozruszać?
Od: "Neo" <n...@o...poczta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Księżniczka Telimena" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:e6a309$jc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Ka-ra-te uś! :-)
>> Spóbuj...
> Trochę mocne jak na początek...:)
Jakbym żonę słyszał :-)
Wiesz, tzw. "sansej", czyli ich mistrz-przewodnik dostosowuje nauke do
poziomu 5 latków - tu nie ma uderzeń, kontaktu z przeciwnikiem, urazów (no,
hmmm :-) ), no, poważnych urazów, jest taka "mniej nudna" rytmika bez
bezpłciowej muzyki za to okraszona japońskimi (chyba?) okrzykami "sarami
masei" :-) a to dziciom imponuje i są dumne, że tego się uczą...
Mi nie chodziło o wychowanie mistrzyni świata (hmmm, w naszym mieście
trenuje właśnie Marta Niewczas, stąd karate stoi na wysokim poziomie), ale
o to by córa wyzbyla się nieśmiałości, schudła, poćwiczyła. Teraz kondychę
ma taką, że ja wymiękam. Za dużo siedzenia za biurkiem i komputerów ;-) Pora
zapisac się na jakieś karate chyba...
pozdr
neo
|