Data: 2008-09-30 11:23:02
Temat: Re: dziwny problem
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"glob" <r...@g...com>
news:b072cd35-7e7b-4756-a16f-327358984c64@2g2000hsn.
googlegroups.com...
> Strony w Bycie i Nicosci Sartre'a poswiecone dziwnemu pytaniu:czy
> istnieja inni ludzie oprócz mnie samego?Mówie"problem dziwny"bo
> istnienie innych ludzi jest przeciez najbardziej naoczna,namacalna
> rzeczywistoscia-a dla Sartre'a egzystencjalisty,ale i marksisty,ale i
> moralisty,bylo nieomal sprawa zycia i smierci uznac owa
> rzeczywistosc.A jednak po gruntownej analizie tego problemu u
> Descartes'a,Kanta,Hegla,Husserla,mozna uznac,ze istnienie drugiego
> czlowieka jest nie do przyjecia dla myslenia scislego,filozoficznego.A
> dlaczego?Gdyz jestem w ostatecznej swojej istocie,jak sie
> rzeklo,czysta swiadomoscia,jestem podmiotem...A jeslibym przyjal,ze
> inny czlowiek tez jest swiadomoscia,to staje sie w tej samej chwili
> obiektem dla cudzej swiadomosci,a wiec rzecza.Nie moga istniec dwa
> subiekty w mysleniu scislym,jeden wyklucza drugi.Czy ktos kiedys,lub
> obecnie zajmowal-zajmuje sie tym"dziwnym problemem"?
Sprawa jak zawsze sprowadza się do odróżnienia istnienia (psychicznego) od bycia
(fizycznego). Gdyby
Adam nie znał Ewy to nie byłoby dzieci.
Fizycznie ten drugi człowiek jest niezbędny dla podtrzymania gatunku, więc jeśli
analizować kwestię:
"czy istnieje ktokolwiek inny oprócz mnie" - to tylko pod względem psychiki, a więc
czy inni ludzie
są istotami myślącymi.
Takie rzeczy się sprawdza i ocenia. Łatwo odróżnić ludzi myślących od bezmyślnych,
przytomnych od
nieprzytomnych itd. :-)
Edward Robak*
a oto ciekawostka z profilu "Miłość Ci" Znajomi - 19.636 komentarzy - 28.500
Mowa spisana obrazkami
Halinka miała surowych rodziców, którzy
zabraniali jej spotykać się z chłopakami.
Serce jednak nie sługa i przyszedł dzień,
że zakochała się na zabój w Edku;
z wzajemnością - zresztą ;)
Z jednej strony rodzicielski zakaz,
a z drugiej miłość nieokiełznana i tęsknota.
Co tu robić...?
Pewnego dnia Halinka wpadła na pomysł.
Umówiła się z Edkiem, że gdy rodziców
nie będzie w domu - to wystawi kwiatka
na parapet okna.
Ludzie przechodzili i widzieli kwiatka, ale
tylko Edek wiedział co oznacza ten symbol.
Tylko Edek wiedział, że kwiat nie tylko
jest kwiatkiem na parapecie, ale przede
wszystkim to ZAPROSZENIE :-)
Świat przemawia do nas mową zmysłów,
lecz nie znając kodu symboli - przechodzimy
obojętnie, nie rozumiejąc ich znaczenia...
Ja także wysyłam do Ciebie kod:
dwukropek, myślnik i nawias :-)
Tajemny kod życzliwości :) (:
-- Robakks ? ?
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
źródło: http://nasza-klasa.pl/profile/14459853
|