Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news2.icm.edu.pl!opa
l.futuro.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.atman.pl!not-for-mail
From: Przemek <senser_usun to_@biezanow.net>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: (empatic)
Date: Mon, 29 Sep 2003 10:48:40 +0200
Organization: ATMAN
Lines: 20
Message-ID: <bl8req$11rg$1@news.atman.pl>
References: <bl6sov$i7u$1@news.onet.pl> <bl7aa7$19d1$2@news.atman.pl>
<bl7akd$n4n$1@nemesis.news.tpi.pl> <1...@2...17.136.98>
NNTP-Posting-Host: gatetk.biezanow.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: news.atman.pl 1064825114 34672 213.199.205.130 (29 Sep 2003 08:45:14 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 29 Sep 2003 08:45:14 +0000 (UTC)
User-Agent: KNode/0.7.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:231219
Ukryj nagłówki
W moim pojmowaniu słowo "grupa" nie jest synonimem słowa "motłoch". O ile
grupa może być zbiorem jednostek, to motłoch ma dla mnie negatywne
zabarwienie, ponieważ nasuwa skojarzenia z masami kierującymi się nie tyle
zdroworozsądkowym myśleniem, lecz popędem grupy. I właśnie ten popęd, ten
dziki pęd jest dla mnie szkodliwy, bo często pod jego wpływem motłoch
podejmuje nieoczekiwane, nieprzemyślane decyzje i eliminuje z życia
jednostkę, która temu owczemu pędowi poddać się nie chce.
Ostatnio bardzo modne jest gonienie za oryginalnością, mógłbym nawet
stwierdzić, że większość ludzi chce w jakimś stopniu być różna od
otoczenia, ale ponieważ wszyscy podejmują te same działania, wychodzi na
to, że to właśnie ta pogoń staje się nurtem, który kultywuje motłoch i w
zasadzie go ujednolica.
Z mojej strony nie uważam, że sama walka o to, aby być oryginalnym ma w
sobie jakiś sens. Ważne jest, aby być sobą i nie poddawać się tendencjom,
jakie chce nam narzucić świat, lecz patrzyć z pewną dozą ostrożności i
krytycyzmu na to, co nas otacza.
Podzielę się jeszcze jedną refleksją. Nie wiem czy u was jest to zauważalne,
ale ja dostrzegam u wielu ludzi pewne zezwierzęcenie, brak sił do życia,
zniechęcenie to działania, do podjęcia wysiłku... . Czy uważacie, że
dekadentyzm stał się w tym momencie sposobem na życie?
|