Data: 2010-09-19 13:41:21
Temat: Re: erotyzowanie w towarzystwie
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 19 Sep 2010 15:29:48 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sun, 19 Sep 2010 13:52:57 +0200, Vilar napisał(a):
>
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:4c952610$0$22814$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Jak odbieracie osoby (konkretnie chodzi mi o kobiety), które mają
>>> skłonność do rzucania w towarzystwie przy byle okazji żartów, tekstów i
>>> tekścików o charakterze erotycznym? Czasami są to teksty subtelne, ale
>>> często bardzo niewybredne. Jeden z cięższych przykładów: kobieta prosi
>>> męża, żeby przyniósł jej - dajmy na to - herbatę. On się troszkę ociąga,
>>> aż w końcu z jej strony pada tekst "no przynieś mi herbatę, a ja dam ci
>>> dzisiaj dupy". Dzieje się to w niewielkim gronie znajomych, ale nie jakoś
>>> bardzo zaprzyjaźnionych osób, na trzeźwo. Czy taki sposób żartowania to
>>> jest norma obecnie?
>>>
>>> O czym może świadczyć skłonność do sprowadzania wszystkiego na tematy
>>> erotyczne? O wybujałym temperamencie? O jakiejś frustracji?
>>>
>>> Ewa
>>>
>>
>> Wiesz?
>> Tak przeglądam cały ten wątek i to co jest w nim fascynującego, to fakt, że
>> masz z tym zdarzeniem problem. Bo to pachnie tak, jakby całe zdarzenie
>> dotykało czegoś ukrytego, co jest o wiele poważniejsze (i smakowitsze). Ale
>> z drugiej strony prywatne?
>>
>> MK
>
> Mam dokładnie podobne wrażenie - w odniesieniu do Ewy. Tylko nie wiem, czy
> akurat smakowitoś
(ucięło)
cią można nazwać to "ukryte".
|