Data: 2007-09-07 13:30:35
Temat: Re: etyka?:-)
Od: Lolalna Loja <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
siwa pisze:
>> Nie miała racji bo to ja jako opiekun prawny ustalam swojego
>> pełnomocnika. Pisemnie.
>
> Możesz takie ustalanie w buty wsadzić.
> Sądownie musi być.
Notarialnie wystarcza. Tak samo jak na obozie - pismo od notariusza
pozwala na zabranie dzieci np. przez moich rodziców.
> Wszelki inne układy to sprzeczna z prawem uprzejmość nauczycieli.
> Żeby bylo śmieszniej jest przepis (Mr Twarz-Końska-a-Nawet-Mula
> wprowadził), ze dziadkom i babciom nie wolno nie tylko udzielać
> informacji, ale nawet przychodzić na wywiadówki.
> I nie ważne, czy dam pisemną czy osobistą zgodę.
> Nie jest opiekunem prawnym -- nie ma praw.
Ma, jeżeli to idzie przez notariusza - to wiem od prawnika. I stosuję.
Problem zaczyna się (formalnie) kiedy dziecko skończy 18 lat. Bo wtedy
wg przepisów to nawet ja nie mam prawa poznać jego ocen.
L.
|