Data: 2003-11-27 11:31:27
Temat: Re: faceci na wymarciu. Chore?
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kurskurs" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bq4mp4$g8o$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Tia...
> Dzieci (dziewczynki i chłopcy) dopuszczający się przestępstw - też
> są "bardziej męscy". Psy w miejskim ogrodzie wbijające kły
> w swoje karki -- są męskie w odróżnieniu od niemęskich;
> a więc łagodnych i przyjaznych.
> Wystarczy pewnym zachowaniom nadać przewrotny EPITET
> np. "bezrozumnie agresywny" --> = męski
> i już TRUP W SZAFIE odmóżdża móżdżek. :-)
> /|\ [anonim]
Rozumiem Twoj dowcip, bo juz piszac to wiedzialem ze robie nietypowe
zalozenie,
ze agresywny = meski.
Ale jesli chcemy pisac ze mezczyzni przestaja byc mescy, to musimy miec
jakies oznaki meskosci.
To daj cos innego na stół!
Co to znaczy meski??? (prosze o kryterium jesli mamy okreslac czy faceci sa
bardziej lub mniej)
-----------------------
Mozna bylo jeszcze mnie kontrowac inaczej - ze mezczyzni sa agresywni bo ...
boja sie o swoja meskosc.
Ale facet ktoremu totralnie nie zalezy na agresji i meskich sportach a wrecz
szydelkuje 3 godziny dziennie
- taki facet tez bylby okreslany jako niemeski.
Czyli:
agresywny - zly, nie meski
miekki - zly nie meski
Wszystko zle!,
cos mi sie jednak wydaje ze tu weszly okolo-feministyczne klimaty, ktore
maja to do siebie,
ze nie ma wyjscia, i tak i tak nie dobrze zle (nie jestem zlosliwy - tak to
wyglada).
I to jest skierowane nie tylko wgledem mezczyzn, a przede wszystkim
wzgledem samych kobiet, ktore same nie mogly znalesc sobie roli, tak zle i
tak zle.
Mam nadzieje ze nie zaczepilem za bardzo ;)
Duch
|