Data: 2000-07-10 12:14:45
Temat: Re: facet
Od: "Mada" <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >Ja nie zaluje, tylko nie moge zrozumiec dlaczego mial ochote
> sie
> >ze mna kochac, skoro uwaza, ze nic nie iskrzy? Moge to wytlumaczyc tym,
ze
> >mezczyzni nie lacza uczucia z seksem, ja niestety tak.
>
> No nie uogólniaj, facecetom łatwiej podejść do seksu na sportowo, ale nie
> mozna twierdzić, że wszyscy tak postepują. Ten prawdopodobnie chciał sie z
> tobą po prostu przespać.
To dlaczego nie powiedzial tego otwarcie? Pewnie wiedzial, ze nic z tego i
nie chcial na wstepie ryzykowac porazki.
> >Teraz
> >postapilam inaczej Uwazalam, ze jesli bede swiadoma swoich oczekiwan,
facet
> >to doceni, mimo ze to bylo bolesne takze dla niego.
>
> Doceni, doceni, jak nie ten to inny. Grunt, abyś nie postępowała wbrew
> sobie...
To juz wiem, dzieki.
>
> >Faceci nie moga chyba
> >zyc bez zdobywania, a moje stanowisko bylo przeszkoda, ale nie do
> >niepokonania.
>
> Bez uogólniania, jedni chcą zdobywać, inni być zdobywani.
To chyba piszesz o odwroconych rolach.
> W każdym bądź razie uważam, że postąpiłaś bardzo właściwie.
>
> Pozdrawiam Piotr. M.
>
>
|