Data: 2002-09-15 11:17:52
Temat: Re: faq grupy
Od: "Dany" <a...@b...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Justi" <j...@o...pl> pisze:
> Zastanów się czy z Biblii (nie wiem dlaczego akurat na niej ma opierać się
> ta dyskusja a nie na np. Koranie czy Wedach, ale niech tam wynika, że Bóg
> chce "obcować" z ludźmi, którzy są od niego zależni czy też daje im wolną
> wolę i wolny wybór po to, aby sami, bez żadnych nacisków zadecydowali czy
> chcą być z Nim z miłości właśnie a nie z poczucie winy czy obowiązku?
W przypadku zycia fizycznego, cielesnego, mamy rowniez swobodny wybor:
Mozemy oddychac powietrzem albo np. wskoczyc do wody i wciagac wode
do pluc. Wybor mamy, ale efekt wciagania wody do pluc jest wiadomy.
Nasze zycie fizyczne, cielesne jest uzaleznione od powietrza.
Podobnie jest z zyciem duchowym.
Mamy prawo wyboru, mozemy egzystowac fizycznie bez Boga
ale chcac zyc duchem, musimy rozpoznac i uznac nasze uzaleznienie od Boga.
Jezeli pan wierzy w Boga, zrozumie mnie pan bez problemu, jezeli nie,
dalsze rozwijanie tematu po prostu nie ma sensu, gdyz nie bedzie pan
wiedzial o co, o jakie zycie duchowe mi chodzi.
> Co byś zrobił, gdybyś wiedział, że Twój syn czy córka są z Tobą bo nie
mają
> dokąd uciec? Zacząłbyś ich od siebie jeszcze bardziej uzależniać?
> Jak byś się wtedy czuł?
A pan to ma dzieci ?
Ja mam troje i rowniez pracuje z ludzmi, ktorzy sa ze mna
i nie moga uciec, z ludzmi z roznego rodzaju uposledzeniami.
Pan zdaje sie zapominac, ze istnieje milosc rodzicielska czy braterska
i odpowiedzialnosc wobec bezbronnego dziecka.
A Bog kocha nas jak Ojciec kochac powinien.
Dany
|