> witam, tak się składa że żona ma taaaaaaaaaaaak wielkie ilości fasolki
> szparagowej, że aż strach, i nie wiemy jak zakonserwować. najlepiej to by
> było zamrozić? czy można mrozić? napiszcie, proszę, bardzo. może kiedyś było
> na grupie, ale kto pyta nie błądzi.

ja wrzucam na wrzatek.. chwile sie pogotuje.. pozniej na stol odcedzam i
wysypuje na stol gdzie jest rozlozony obrus (koniecznie gruby i porzadny) zeby
wyschla i ostygla i do woreczkow
kiedys mrozilam surowa ale nie smakuje najlepiej..

pozdrawiam
Marzena

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl