Data: 2002-11-19 12:12:02
Temat: Re: femme fatale
Od: "Dran" <d...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bozenna Prochniak" <b...@i...pl> napisał w
wiadomości news:10444-1037655274@as1-249.leczna.dialup.inetia.p
l...
>
> Uzytkownik "massif" <t...@s...pl> napisal w wiadomosci
> news:4qfhtuoc3c1kvf1ooon2q7qvp9osc4l0h6@4ax.com...
> >
> > mam prosbe o wlasne komentarze lub chetniej linki do pisanin tych
> > ktorzy probowali takie stworzenia zrozumiec, dotrzec do nich gleboko,
> > pomoc im...
> " To stworzenie"...hehe...
> Lepiej wie od faceta, co chce i nie boi sie mówic "nie".... albo nawet ,
co
> gorsza -"NIE".
Sadzac z Twoich postow, chyba nie zrozumialas zjawiska... Nie chodzi
chyba o kobiete, ktora jest pociagajaca ale niedostepna... Wtedy sie mowi
trudno, chyba ze ma sie nierowno pod sufitem ;)
Chodzi chyba raczej o kobiete, ktora wiaze sie z facetem, a pozniej
klamstwami i innymi zachowaniami, ktore nawet trudno nazwac, zorwala mu
zycie w drobny mak. Bez wyraznego powodu i nie ma co szukac na to wyjasnien.
Nie rob z facetow az takich idiotow i wrednych typow... nie chodzilo o
pietnowanie kobiet ktore po prostu sa piekne i niedostepne. Jesli mialas
taka kolezanke, to przykro mi ze miala takie przejscia, ale chyba nie o to
chodzilo w tym watku...
Pomóc "temu stworzeniu" ...hehe, ale numer...jak gleboko chcesz docierac??
Tu sie zgodze, takim sie nie pomaga, tylko omija z daleka, albo niszczy sie
ich wlasna bronia ;)
Bozenna ubawiona.
Pozdrawiam
Rowniez ubawiony, chociaz chyba czym innym Dran.
|