Data: 2005-05-10 07:55:19
Temat: Re: filtry uv w kremach
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 10 May 2005 09:17:57 +0200, in pl.rec.uroda "Yaga"
<y...@R...fm> wrote in <d5pn8a$s8v$1@news.onet.pl>:
>no dobrze, ale nie da się uchronic przed wszystkimi skutami promieniowania,
>prawda?
prawda.
>No więc skoro chronię się np. nie chodząc na solarium, nie opalając się itp,
>to może niestosowanie kremów z filtrem na co dzien nie jest takim wielkim
>przestępstwem? ;)
dermatolodzy są innego zdania. ale z drugiej strony, jesteś dorosła,
możesz sama decydować o tym, co robisz, a czego nie. co prawda wybór
kremu z filtrem wydaje mi się dość mało uciążliwym elementem dbania o
siebie, ale co kto woli.
>ok, rozumiem, np, jak jadę na wycieczkę, spacer, wychodzę na cały dzien z
>domu, to jeszcze rozumiem, ale jak pracuję w domu (bo pracuję w domu) i
>wychodzę do sklepu, czy na pocztę, to szczerze się przyznam nie widzę
>różnicy między kremem z filtrem a zwykłym kremem :)
jak wyżej - każdy robi tak, jak uważa. moja szanowna rodzicielka
obśmiewała się ze mnie i z mojej niechęci do opalania oraz z
upodobania do filtrów w kremach i balsamach, aż się okazało, że ma
bielactwo i teraz to ona kupuje kremy z najwyższym możliwym filtrem.
>OK, wezmę to pod uwagę przy zakupie następnego - na razie i tak zużyję to co
>mam, może mi nie zaszkodzi, skoro do tej pory takie stosowałam :)
w tej chwili na pewno nie zaszkodzi ;)
amg
|