Data: 2011-01-31 20:06:36
Temat: Re: firany
Od: Osadnik <o...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-31 14:18, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 31 Jan 2011 11:36:46 +0100, Osadnik napisał(a):
>
>> Nie ma dywanów i innych materiałów a kurz zbiera się gdzie wewnątrz
>> elektroniki i na powierzchniach na których nie da się go zetrzeć ściereczką.
>>
>>> Odkąd nie mam zasłon, kurz osiada właśnie tam, gdzie napisałam i ponieważ
>>> go widzę, mogę go na bieżąco usuwać. Obecnie go już prawie NIE MA.
>>
>> Mnie właśnie doprowadza on do szału bo wytarcie kuzu co tydzień zajmuje
>> mi ponad godzinę.
>
> Skoro wolisz gromadzić kurz w zasłonach i go wdychać w przekonaniu, że on
> sobie TYLKO w nich siedzi... Ja wolę ścierać podłogi i meble, niż prać co
> tydzień 30 sztuk zasłon.
Jak mam wdychać kurz z firanki jeśłi ona sobie tylko wisi? Teraz urz
wdycham bo fruwa po podłodze i we wszystkei zakamarki.
Poza tym ja nie zamierzam mieć skompilowanych firan, firany będę
zdejmowali zakładał w następujący sposób, krzesełko zdejmuje rurę z
firan wyciągam rurę z oczek, wrzucam firankę do pralki, w druga stronę
to samo.
Jak ktoś chce mieć żabki, haczyki, frędzelki, i inne wygibasy - proszę
bardzo, mnie wystarczy firana zawieszona wypolerowanej miedzianej rurze
z uchwytami
|