Data: 2009-02-11 10:37:55
Temat: Re: fluor w wodzie i paście do zębów, fluorowce a układ nerwowy
Od: STranger <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Habeck Colibretto pisze:
> Dnia 10.02.2009, o godzinie 09.43.34, na pl.sci.medycyna, STranger
> napisał(a):
>
>> A w Polsce, innych krajach byłego bloku
>> komunistycznego oraz m.in. w Wielkiej Brytanii wodę się od lat
>> fluoryzuje.
>
> Możesz coś bliżej, bo ZTCK to np. Warszawskie MPWIK nie fluoryzuje.
> Chlor i ozon jest w wodzie, ale o fluorze nie słyszałem. Robią to "po
> cichu"?
Fluor dodawany jest na pewno we Wrocławiu (miasto uniwersyteckie - stąd
taka potrzeba - młodzież spacyfikowana ;) i w Trójmieście (Gdańsk ma
najwyższe stężenie)
W innych miastach brak danych oficjalnych, ale nie zdziwiłbym się gdyby
stacje uzdatniania wody robiły to po cichu, w ramach niby uzdatniania
lub "uszlachetniania" wody. W końcu jeżeli sypią i tak pełno chemii w
postaci chloru to dodania podobnego fluoru nikt z ludności nie zauważy!
W końcu nikt nie robi szczegółowej analizy chemicznej wody, którą
codziennie pije. Zdajemy się na "służby" do tego powołane. A służby mają
obowiązek informować o zagrożeniach, fluor jest w ich mniemaniu i według
wytycznych dobroczynny... "bo pomaga na zęby" więc nikt ludzi o tym nie
informuje. Skutek uboczny to spokój społeczny i brak energii na
zajmowanie sie czymś więcej niż codziennymi obowiązkami zawodowymi u
większości ludzi pijących taką wodę latami.
--
pozdrawiam
STranger
|