Data: 2002-12-23 09:56:49
Temat: Re: fruttini - balsamy i body butters
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
anna <a...@r...fm> napisał(a):
> a ja wczoraj przekopalam firlita i rossmana (krakow) i nie znalazlam
> niczego co by sie nazywalo fruttini :( gdzie to sie kupuje?
W pełnym wyborze bywało w Drogerie Natura (niestety, tej na Grodzkiej już nie
ma, nie wiem, jak z innymi), bywa czasem w Galerii Centrum.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|