Moim zdaniem jezeli sie zna osobe, ktora potrafi to zrobic, to nie ma co
przeplacac u fryzjera. W czerwcu farbowalam wlosy u fryzjera za 100zl,
oczywiscie odrosty po jakims czasie sie pojawily. Kiedy mialam isc kolejny
raz na farbowanie do fryzjera moja kumpela zaproponowala mi ze sama mi to
zrobi. Troche sie obawialam, ale wyszlo rownie dobrze i ladnie jak u
fryzjera a w kieszeni zostalo mi dodatkowo 70zl. Wzazne jest tez zeby dobra
farbe kupic i odpowiednia ilosc. Ja polecam farby z welli-sa naprawde dobre.
pozdrawiam