Data: 2008-09-26 13:29:08
Temat: Re: garnki
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 26 Sep 2008 15:19:40 +0200, Prawusek napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:1kofzg8fm0lim.5w9l0qv8c84q$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 26 Sep 2008 11:13:21 +0200, slud napisał(a):
>>
>>> (...) Myślę że
>>> możesz być z siebie dumna:-)
>>
>> Tak w ogóle, na zakończenie (naprawdę!) przyznam się, że tak, jeżdżę sobe
>> po Tobie umyślnie, bo kręcisz.
>> Ano w tym, że pisząc "prezent dla żony", zwracasz się do grupy obcych
>> ludzi, aby pomogli Ci wybrać. Powiedz mi, czy wybór perfum dla niej
>> pozostawiasz np. ekspedientce lub przygodnie zaczepionej pani? Byłoby to
>> nader dziwne. Jeśli już decydujesz się zrobić żonie prezent, pozwól jej
>> sobie go wybrać (jest i taka konwencja - czasem ja sama wybieram perfumy,
>> mąż płaci) albo wybieraj sam, niezależnie od konsekwencji ewentualnego
>> nietrafnego wyboru.
>> A jeśli nie jest to prezent we właściwym pojęciu, lecz zakup planowy, to
>> nie rozumiem, dlaczego chcesz robić go bez uzgodnienia z nią? Czyżby nie
>> miała niczego w domu do powiedzenia? Może akurat to Ty zarabiasz np?
>> //retoryczne
>> W obu przypadkach jesteś dziwnym człowiekiem, albo po prostu nie wiesz,
> jak
>> się zachować.
>
> Pewna znajoma w rok po otrzymaniu perfum (ekskluzywnych) ode mnie, które
> (wydawało mi się) bardzo pasowały do niej oświadczyła , że były straszne. Od
> tamtego czasu nie dałem już żadnej innej żadnego prezentu (10 lat)!!!!
> I żyję!!!
Bo perfumy chłop powinien dawac nie obcym babom, tylko żonie - zawsze ich
użyje (przynajmniej dla niego, w nocy) i pochwali, jesli kocha :-)
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
|