Data: 2004-01-15 18:51:55
Temat: Re: głodówki
Od: "Wiedzma" <w...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Pewnie nie to sie nazywa choroba psychosomatyczna czy jakos tak ;-)))
No, dokladnie, podobno wrzody to choroba psychosomatyczna- moze mam
wrzody?;-p
> Eh, tak ci sie wydaje....Poki studiowalam myslalam,ze to jest najgorsze
> co moze byc, dopiero "prwadziwe zycie" mi pokazalo, co to znaczy
> problemy...ciezka praca i niemoc.
Za rok nie ide jeszcze do pracy, tylko koncze jeden z kierunkow studiow- na
UG; zostanie jeszcze drugi, na PG, ale to juz na pewno bedzie latwiej niz
teraz 2 naraz
Dlatego tak sie pocieszam. A z tym, ze jak sie zacznie praca, to sie zaczna
wieksze problemy niz teraz- to tak wlasnie podejrzewam, dlatego sie nie
spiesze:-)
> Hmmm nie bede tu stawiac diagnoz, bo nie bardzo pasuej do tego miejsce,
> moja osoba i ta dyskusja.
> Moze prozmowa z psychologiem?
Za rok, a wlasciwie za pol, sama bede psychologiem:-) wtedy siebie
zdiagnozuje;-p
Jak na razie widze, ze za duzo sie denerwuje
No ale na razie nie radzilabym sobie inaczej, potrzebny mi wysoki poziom
stresu, by ze wszystkim zdazyc. Tylko mam andzieje, ze mi to jakos na trwale
zdrowia nie popsuje:-)
> Wiec najpierw zdaj egazminy a potem lataj po doktorach ;-)))
tak wlasnie zrobie:-) A moze z czegos bede zwolniona, to nawet wczesniej
polatam:-) (taka mam cicha nadzieje)
pzd. Wiedzma:-)
|