« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2004-01-12 19:23:08
Temat: Re: głodówki
Użytkownik "Finka" <f_inka@nospam_interia.pl> napisał w wiadomości
news:btur1t$fs9$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Ależ ja się z Tobą zgadzam ;)))))
> Chciałam pokazać Hafsie, że to co wyprawia jej organizm nie jest niczym
> złym.
> Absolutnie nie namawiam nikogo na głodówki!
> Myślę, że taki "nieoczyszcony" organizm też całkiem przyjemnie sobie żyje.
> Pisząc o lewatywach odpowiadałam na pytania wątpliwości Grażyny.
A mogła byś mi powiedzieć czy wykonywałaś
kiedyś szankh prakszalana? Ja się nie podejmowałem
ale znajomi mieli z tym trudności. Podobno jest to dobry
wstęp do głodówki
> Skąd taka złośliwość? :))))))))
Cytat z książki "Dieta Optymalna dra Kwaśniewskiego - Książka Kucharska":
"Nie wolno się głodzić ani pościć!
Jeśli człowiek ma ochotę na jedzenie to znaczy, że jego organizm jedzenia
potrzebuje. Tak dzieje się u wszystkich zdrowych gatunków w warunkach
naturalnych. Zwierze może ograniczać pożywienie lub okresowo nie jeść,
ale czyni to tylko wówczas, gdy na jedzenie nie ma ochoty, np. z powodu
choroby lub stresu.
Jeśli człowiek jest głodny i nie je, to zawsze płaci za to wysoką cenę.
Cena jest tym wyższa, im post lub głodówka trwa dłużej. Jest to nie tylko
cena osłabienia zdrowia i odporności, ale gorzej pracuje wtedy mózg,
słabną uczucia, źle ocenia się otaczającą rzeczywistość, traci się
energię życiową, łatwo popada się w uzależnienie od ludzi i nałogów,
krótko mówiąc - człowiek staje się głupszy, prymitywnieje umysłowo."
I wszystko jasne :)
pozdrawiam Chaciur
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2004-01-12 19:40:43
Temat: Re: głodówki
ciach
O toksynach prawie nic nie wiemy, a wszyscy je mamy. Nasz przewód
pokarmowy jest jednym ze źródeł "dopływu". Mało kto ma wyobraźnię, że
niestrawione cząsteczki mogą przejść do krwi. A słyszałam, że regułą jest,
że jelita robią się "nieszczelne" , gdy bierzemy antybiotyki lub leki
przeciwreumatyczne. A przez całe lata ile takich "śmieci" może się
nazbierać!Finka dziękuję za szczegółowe wskazówki w sprawie lewatywy, gdy
już posiądę podstawową wiedzę na ten temat, pewnie jeszcze więcej będę
miała pytań, wtedy nie omieszkam zwrócić się do Ciebie. Pozdrawiam.
Grażyna K.
--
Wiadomość wysłana z Portalu Młodzieży Optymalnej
http://mlodziez.optymalni.one.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2004-01-12 21:49:06
Temat: Re: głodówki
Użytkownik " annaklay" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:btup03$oj6$1@inews.gazeta.pl...
> Posrednik <k...@g...pl> napisał(a):
>
>
> Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z tego ze dieta ktora stosujesz
nasladuje
> biochemicznie glodowke
Rozumiem... cost takiego jak strajk "jedzeniowy" nasladuje strajk
"glodowy"...:)
Taka dieta moze dawac efekty czesto spektakularne, ale czy jest
> odpowiednia i zdrowa to juz sprawa dyskusujna.
Tak , masz racje , nic co jest odpowiednie i dobre nie jest zdrowe..
Ten mój głupi organizm nie chce sie na tym poznac..
> Oczywiscie niczego nie zamierzam ci sugerowac, ale skoro twierdzisz ze
> glodowka jest niezdrowa,
Niezdrowa dla mnie. To wiem napewno...
> Piszesz ze 'upadles" trzeciego dnia. Prawdopodobnie spadl gwaltownie
poziom
> glukozy we krwi oraz przedostalo sie do niej duzo toksyn z ktoryci twoja
> watroba nie potrafila sobie poradzic.
Hmm ...tak twierdzisz?
> Jesli robiles glodowke to powinienes jednak dokladnie sie zapoznac ze
strona
> teoretyczna zagadnienia.
Niestety, w tamtym okresie jeszcze nie bylo internetu , ani powszechnie
dostępnych publikacji na temat diet a i moja swiadomosc była inna.
Wyszedłem z zalozenia ze jak nie pomaga dieta ŻP , to nalezy ją zarzucic i
nie jesc nic..
To co zostało, jak twierdzisz, stwierdzone naukowo , pomijam , nie
przekonuje mnie to..
Pozdrawiam,
Pośrednik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2004-01-12 21:54:55
Temat: Re: głodówki
Użytkownik "Finka" <f_inka@nospam_interia.pl> napisał w wiadomości
news:btur1t$fs9$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
>
> Użytkownik "Posrednik" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:btukha$nbn$1@nemesis.news.tpi.pl..
> > Jedz optymalnie i ciesz się smakiem potraw, a glodowke zostaw tym,
> > co uwielbiaja jak moga sobie regulowac strumien wody z ziołami
> > wypelniajacy im jelita "pod prąd":)
>
>
> Ależ ja się z Tobą zgadzam ;)))))
A to milo mi ...
> Chciałam pokazać Hafsie, że to co wyprawia jej organizm nie jest niczym
> złym.
> Absolutnie nie namawiam nikogo na głodówki!
I dobrze , w takim razie Hafsie pozostawmy wybór:)
> Myślę, że taki "nieoczyszcony" organizm też całkiem przyjemnie sobie żyje.
> Pisząc o lewatywach odpowiadałam na pytania wątpliwości Grażyny.
> Skąd taka złośliwość? :))))))))
Bo ja tak czasami mam i padło na ciebie.
I nie ukrywam ze wyobrazenie sobie osoby kontrolujacej napełnianie
własnych
kiszek płynem z dodatkiem wonnych ziól po prostu mnie rozbawił.Jak to Hafsa
gdzies napisała, brakuje mi w tej twojej wizji
relaksacyjnej muzyki w tle:)))
Pozdrawiam
Pośrednik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2004-01-12 21:58:50
Temat: Re: głodówki
Użytkownik "Finka" <f_inka@nospam_interia.pl> napisał w wiadomości
news:bturbm$g0i$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
>
> Użytkownik "Posrednik" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:btul2m$pdi$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> > Urzekło mnie to . A zwłaszcza mozliwosc regulowania strumienia, sądząc
po
> > Twoim opisie to musiała byc frajda .
>
> Czyżbym miała aż taki talent ?
> Pisać o lewatywie urzekająco..chyba nie każdemu się udaje.
> Czy frajda? Znam lepsze.
Nie kazdemu.
Tobie to wyszło po prostu swietnie. Czuć w Twoim tekscie pewną
hmmm...poetykę i rozmarzenie:))
> > A poważnie .. po co takie manewry?
>
> Zależy o które "manewry" pytasz Krzysztofie....;)))))))))))
manewry zwiazane z prawidłowym regulowaniem strumienia oczywiscie.
Zaskoczony jednak
Pośrednik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2004-01-12 22:41:18
Temat: Re: głodówki
Użytkownik "Posrednik" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:btv58s$5n9$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Zaskoczony jednak
Hmmm.. wysłałam na priv odpowiedź, czyżby nie doszła?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2004-01-12 23:59:08
Temat: Re: głodówki
Użytkownik "Finka" <f_inka@nospam_interia.pl> napisał w wiadomości
news:btug0o$cpu$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Hafsa, podpisuję sie rekami i nogami pod tym co napisał Sowa :))
> Jak widzisz strach przed głodem jest gorszy niż sama głodówka. Zgadzam się
> ze zdaniem, że takie jednodniowe trudno zaliczyć do jakiś anomalii i
> wielkiego głodowania. Ja , podobnie ja Sowa, choróbsko zwalczam nie
jedząc.
Jeżeli się człowiek źle odżywia, to nawet niejedzenie jest lepsze :))))))))
> Piszesz, że na DO trudno być przejedzonym...ale nasze pożywienie,
powietrze
> nie do końca jest oczyszczone.
Nie wiem, czy wiesz coś na ten temat, ale w Afryce znaleziono ślady
australopiteków odciśnięte w pyle wulkanicznym. Oni to dopiero mieli
powietrze i pożywienie "nie do końca oczyszczone".
To wszystko zalega gdzieś w komórkach i
> właśnie głodówka pomaga organizmowi się oczyścić.
Jak czytam takie teksty, to zawsze ogarnia mnie zadziwienie. Zadziwienie nad
ludzką głupotą. Ale cóż, sam kiedyś tak uważałem :) Głupota zresztą jest
przywilejem młodości :)
Po pierwsze, dlaczego coś miało by zalegać w jakichś komórkach? Organizm
dysponuje metodami oczyszczania i dobrze sobie z tym radzi. Człowiek
nieustannie zjada masę toksyn w postaci różnych przypraw, ziółek, samych
pokarmów roślinnych, a także zwierzęcych. W przyrodzie trwa nieustanna walka
między zjadaczami, a zjadanymi. Obiekty zjadane (najczęściej rośliny)
wytwarzają ciągle nowe trucizny, a zjadacze wytwarzają mechanizmy ich
unieszkodliwiania.
Kiedy organizm jest właściwie odżywiony, otrzymuje odpowiednie ilości
energii i składników budulcowych, to nie ma problemu z usuwaniem toksyn.
Problemy zaczynają się przy złym odżywianiu.
Czy głodówka pomaga w oczyszczeniu organizmu z toksyn?
Jasne, że nie, chyba że głodówka wprowadza organizm w stan metaboliczny
lepszy, niż był na złym odżywianiu.
Podczas głodówki organizm zaczyna oszczędzać energię, czyli ograniczać
procesy metaboliczne. Oszczędza też na wydalaniu toksyn.
Świetnie to widać przez
> pierwsze dni trwania głodówki. Skóra staje się śmierdząca, oddech też, pot
> nabiera ostrego nieprzyjemnego zapachu.
Ten głupi organizm tak w sobie tłamsił te toksyny, tak je skrzętnie ukrywał.
Nagle podczas głodówki one się wszystkie ujawniają, wyłażą którędy się da,
jak szczury z tonącego okrętu :)
A może sytuacja jest inna. Nagle brakuje węglowodanów do spalania i cała
masa enzymów szlaku glikolizy nie ma co robić. Zaczyna się ich degradacja, a
nie ma produkcji, bo nie ma węglowodanów do przetwarzania. Jednocześnie
brakuje energii do właściwej degradacji białek (produkcja mocznika jest ATP
zależna) i organizm zatruwa się produktami rozpadu, których nie może usunąć
z moczem. Wyłażą więc przez skórę i płuca.
Potem to znika.A jak wiesz przez
> skórę, płuca organizm sie też oczyszcza. To jest przyczyna, że głodujący
> ludzie trafiają do szpitali. Następuje zbyt duże stężenie toksyn w
> organiźmie.
Dotychczas nie było zbyt duże, a stało się z momentem zaczęcia głodówki. Czy
wszystko dobrze z logiką?
To może być śmiertelne! (Własnie lewatywy, picie dużej ilości
> wody temu przeciwdziałają).
Bo bakterie (ok. 2 kg) w jelitach zaczynają z głodu obumierać. Wydzielają
toksyny wchłaniane do organizmu.
Bo kiedy nie dostarczasz organizmowi energii z
> pożywienia on mądrze zaczyna korzystać z własnych zasobów, najpierw zużywa
> to co dla niego niepotrzebne, szkodliwe a na końcu zjada zdrowe tkanki.
Boże drogi, czytasz i nie grzmisz. Chyba Cię nie ma :)
To tak jakby napisać: fabryka, której odcięto prąd i zaopatrzenie rozpoczęła
produkcję wielu nowych wspaniałych wyrobów, bazując na resztkach śmieci
leżących w kącie magazynu.
Tak nie jest. Organizm korzysta z tego, co jest najłatwiej dostępne, do
czego istnieją szlaki przetwarzania, są gotowe ciągi produkcyjne. Nie może
tworzyć nowych, złożonych szlaków enzymatycznych, kiedy odcięto zaopatrzenie
w energię i materiały budulcowe. Nie będzie więc usuwał jakichś starych
złogów, ale będzie pracował tak jak dotychczas. Energię będzie czerpał z
własnych tłuszczów zapasowych, tak jak w czasie okresów międzytrawiennych,
są gotowe szlaki enzymatyczne i sterowanie hormonalne. Białka zaś będzie
czerpał też jak w czasie okresów międzytrawiennych z własnych mięśni i
kości, a najbardziej z rozkładu własnego przewodu pokarmowego, bo on już
niepotrzebny, a najbliżej enzymów trawiennych.
Tragedia zaczyna się po skończeniu zapasów tkanki tłuszczowej. Wtedy dopiero
organizm zabiera się za spalanie białek, ale następuje szybko zatrucie i
śmierć.
To
> taki bardzo ogólny opis.
>
> Z głodówkami jest podobnie jak z DO:) Jeśli nie spróbujesz nie uwierzysz,
że
> można mieć takie a nie inne reakcje. I wiem co mówię :))) Miałam ich
> baaardzo dużo.
> A najdłuższa trwała 40 dni...
Wzorem Buddy i Chrystusa. Oświecenia jak widzę jednak nie było :(
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2004-01-13 00:14:10
Temat: Re: głodówki
Użytkownik " annaklay" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:btup03$oj6$1@inews.gazeta.pl...
>
> Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe z tego ze dieta ktora stosujesz
nasladuje
> biochemicznie glodowke(minimalne B i W, maksymalne i proporcjonalnie
> zwiekszone do B oraz W , T).
Jedynym podobieństwem DO do głodówki jest nie korzystanie z węglowodanów
jako źródła energii przez organizm. Innych podobieństw nie ma.
> W czasie odchudznia do krwi przedostaje sie sporo toksyn z wlasnej tkanki
> tluszczowej
Na DO człowiek całe życie się nie odchudza.
oraz dodatkowo wprowadzasz je z pozywieniem w postaci
tluszczow
> zwierzecych.
Akurat tłuszcze zwierzęce (żółtka i masło) zawierają wyjątkowo mało toksyn.
Taka dieta moze dawac efekty czesto spektakularne, ale czy
jest
> odpowiednia i zdrowa to juz sprawa dyskusujna.
Jedni dyskutują, a drudzy cieszą się zdrowiem :)
> Oczywiscie niczego nie zamierzam ci sugerowac, ale skoro twierdzisz ze
> glodowka jest niezdrowa, to dobrze by bylo abys sobie zdawal sprawe z tego
> ze dieta ktora robisz jest wlasnie jej biochemicznym nasladowaniem.
Nie jest naśladowaniem w zakresie szabrowania tkanek własnego organizmu, ani
naśladowaniem w zakresie zerowych dostaw witamin i minerałów.
> Naukowo zostalo potwierdzone ze systematyczne, krotkotrwale glodowki
> wykonywane w sposob wlasciwy sa bardzo korzystne dla organizmu i pozwalaja
> wydluzyc zycie czlowieka.
Krótkotrwała głodówka, to nie głodówka, tylko okres międzytrawienny. Dawno
już dowiedziono, że obniżenie kaloryczności pożywienia przedłuża życie.
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2004-01-13 03:59:33
Temat: Re: głodówkiNo to mi sie dostało:)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2004-01-13 08:20:36
Temat: Re: głodówkiUżytkownik Posrednik napisał:
>>Chciałam pokazać Hafsie, że to co wyprawia jej organizm nie jest niczym
>>złym.
>>Absolutnie nie namawiam nikogo na głodówki!
>
>
> I dobrze , w takim razie Hafsie pozostawmy wybór:)
Wiec ja wybieram....sluchanie sie mojego organizmu.Nic na sile.Dzis znow
nie jestem glodna.Wcozraj z obowiazku raczej niz z glodu zjadalm
conieco. Na pewno nie zastosuje u siebie dluzszej glodowki, bo ja jestem
osoba aktywna, pracujaca i nie moge myslec o toalecie, lewatywach itp
przyjemnosciach.W pracy musze byc swieza, pachnaca i miec jasny umysl.
>
>
>>Myślę, że taki "nieoczyszcony" organizm też całkiem przyjemnie sobie żyje.
>>Pisząc o lewatywach odpowiadałam na pytania wątpliwości Grażyny.
>>Skąd taka złośliwość? :))))))))
Nie nalezy wszystkiego brac jako zlosliwosc...
>
>
> Bo ja tak czasami mam i padło na ciebie.
> I nie ukrywam ze wyobrazenie sobie osoby kontrolujacej napełnianie
> własnych
> kiszek płynem z dodatkiem wonnych ziól po prostu mnie rozbawił.Jak to Hafsa
> gdzies napisała, brakuje mi w tej twojej wizji
> relaksacyjnej muzyki w tle:)))
Bo taka moda nastala.....nawet na niektorcyh stronach www w tle
muzyczka, szkoda ,ze zapachu kadzidelek do tego nie ma.Hafsa
--
mój adres:
h...@p...onet.pl
strona domowa:
www.hafsa.republika.pl
"Ludzie zbyt łatwo wygrywają bitwę o utratę zbędnych kilogramów,
tylko po to, żeby potem przegrać wojnę o utrzymanie wagi." Robert Atkins
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |