Data: 2006-03-06 09:34:33
Temat: Re: gotowanie w Anglii
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 5 Mar 2006 21:23:13 -0000, "jufi" <j...@g...pl>
wrote:
>Wracajac do angielskiego gotowania:)
>Prawde mowiac troche mam dosc juz sosow i potraw z duza iloscia curry.
>Masale na kazdym kroku.
>Placki nawet , nawet sie udaly choc nie bylo to latwe. Tez poratowalam je
>sosem ala wegierski.
>Probowalam gotowac jak w Polsce ale produkty sa inne i zupelnie co innego z
>nich wychodzi.
>Smaki nie takie jak byc powinny, np kurczak z duszona kapusta .
>Tak wiec trzeba probowac czegos innego.
>Wybor gotowych dan jest faktycznie niesamowity. Jednak w Polsce nadal
>jestesmy daleko w tyle.
>Moze macie jakies ulubne potrawy na bazie angielskich produktow lub ulubione
>i sprawdzone gotowce!
>Planuje tu pozostac troche dluzej, no i trzeba sie przystosowac.
>Mam akurat blisko polski sklep wiec z rodzimymi produktami raczej nie ma
>problemu.
>Jednak jezeli jest to mozliwe nalezaloby sprobowac czegos nowego.
>Ja na razie zajadam sie krewetkami z sosem do seafood.
>Fish & chips tez jest ok ale zalezy na co sie trafi.
>Za krewetki i ryby maja plusa!!
>Na porzadku dziennym , nie wiem jak u was , ale u mnie kurczak.
>Wiec moze macie jakis ciekawy przepis, orocz pieczonego i w sosie curry:)
>Pozdrawiam wszyskich
>Joanna
>
Drzewiej, jak tu przyjechalam, to zaczelam od czytania ksiazek
kucharskich tutejszych, gotowalam slubnemu i pytalam, czy to
takie ma byc :PPP w zasadzie wszystko bylo (na nosa) jak trzeba,
moze tedy droga
poza tym mialam pod bokiem Babcie mojego slubnego, ktorej
gotowanie to pamietam wrecz z aromatami, smakiem, wygladem etc do
dzis, a Babcia umarla 18 lat temu....od pory jedzenia u Babci
bronie angielskiego jedzenia, ale takiego prawdziwego, ktore
zanika przez lenistwo i dostepnosc tych wszystkich gotowcow.
Pierz
K.T. - starannie opakowana
|