Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Agnieszka Krawczyk" <m...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: Re: grzyb w pralce
Date: Thu, 17 Mar 2005 21:07:37 +0000 (UTC)
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 32
Message-ID: <d1crio$j8l$1@inews.gazeta.pl>
References: <d12g6i$8i8$1@inews.gazeta.pl> <d14hff$h76$1@inews.gazeta.pl>
<d14iuo$oca$1@inews.gazeta.pl> <d14nuu$j8n$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 139-dzi-5.acn.waw.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1111093657 19733 172.20.26.236 (17 Mar 2005 21:07:37 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 17 Mar 2005 21:07:37 +0000 (UTC)
X-User: mysia.8
X-Forwarded-For: 172.20.6.64
X-Remote-IP: 139-dzi-5.acn.waw.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:55071
Ukryj nagłówki
miranka <a...@m...pl> napisał(a):
> Dzięki wszystkim za odpowiedzi, ale przeprowadziłam dziś rozmowę z serwisem,
> gdzie dowiedziałam się, że JEST to wina dozownika. Jego zawiła konstrukcja
> sprawia, że praktycznie jest nie do umycia. Inni użytkownicy tego
> konkretnego modelu mają dokładnie ten sam problem.
> - Lanie chloru do wszystkich otworów dozownika
> - nastawianie pralki na 90 st (z tym chlorem)
> - zostawianie pralki otwartej do całkowitego wysuszenia,
> - wylewanie resztek wody z dozownika po każdym praniu
> - zwyczajne szorowanie, moczenie itp dozownika i fartucha, tam gdzie się da
> sięgnąć
> - i tym podobne zabiegi...
> To wszystko już przećwiczyłam. Bezskutecznie.
> W serwisie powiedzieli mi, że jedyny ratunek to wymiana dozownika i
> fartucha. OK, jeszcze raz zainwestuję, ale za 2 lata pralka idzie na
> śmietnik.
tia kazdy chce zarobić, ja jestem troche podejrzliwa mając wiele niemilych
doswiadczeń z serwisantami-naciagaczami
mam pytanie: czemu zostawiesz pralkę otwarta tylko do wysuszenia? mam
otwieranego z gory Indesita, w którego dozowniku tez zostają resztki plynu
zmiekczajacego, ale u mnie pralka ma albo otwartą klapę caly czas albo
przynajmniej uchyloną, chyba nie ma sposobu, zeby autotytatywnie stwierdzic
ze w srodku jest juz zupelnie sucho; ja wrzucam co 2 tygodnie dozownik do
zmywarki, myje się do czysta nawet w takich zakamarkach, ktorych by się
recznie nie umyło; poza tym skoro masz jako alternatywę wymiane dozownika i
fartucha za ileś tam złotych to nie lepiej zrezygnowac w ogóle z używania
płynów do plukania?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|