Data: 2006-06-26 09:10:10
Temat: Re: hodowla ziol ?
Od: "linkalinka" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
a
Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
wiadomości news:5p07l193aqqmhujoug5778omadl2k5cp2i@4ax.com...
> On Fri, 14 Oct 2005 13:42:16 +0200, Krystyna Chiger
> <k...@p...pl> wrote:
>
>>Bozena wrote:
>>(...)
>>> Co do ziół, to skoro nie jest to problem "braku ręki", to nie mam
>>> pojęcia,
>>> co jest źle. Może zanim zaczniesz przeszadzać spróbuj najpierw kilka dni
>>> potrzymać ziółka w tych kubeczkach sklepowych, tyle że podlewając
>>> porządnie?
>>> A potem rozetnij kubeczek i w całości, nie kombinująć przy korzeniach
>>> wsadź
>>> do doniczki. Co do opcji swiatla czy ciepla, to moje zawsze szaleją na
>>> południowym parapecie, a ciepło raczej jest wysoce porządane.
>>>
>>A może przedpiśca uznał, że jak zioła do kuchni to trzeba je hodować
>>w kuchni? Kuchnie na ogół niespecjalnie nadają się do uprawiania roślin.
>
>
> Moja sie nadaje - moze te rosliny, ktore rosna nie widza mordow,
> jakie uprawiam na ich kuzynach (zazwyczaj z reszta juz
> zdechlych)...podobno kwiatki nie lubia patrzec na struganie
> marchewki badz obieranie ziemniakow...u mnie w kuchni rosnie
> bazylia i mieta, plus cos 7 roslin domowych. U Ciebie wszystko by
> zlikwidowali koci :)
>
> Pierz
> K.T. - starannie opakowana
|