"Axel D." a...@f...com.pl napisal:



>> Nie widze roznicy. W pracy zawodowej chyba masz jakies kontakty i
>> tak.
>
>na szczescie niewielkie - przewaznie sami faceci.

Na szczescie? Czyzby to jakis mizogin?

>chodzi mi o to, ze moj zyciowy partner moze byc taki jak ja - np. lubi
>piwo, lubi pograc w quake'a, fascynuje go internet itp.
>sproboj zmusic swoja zone zeby zagrala z toba w quake'a - to ci powie -
>ja to sie nie znam na tym komputerze - za duzo guzikow - lepiej
>poogladajmy "esmeralde". :-)

No prosze. Nastepny. Ludzie czy wy nie macie wyobrazni/potraficie myslec czy
robicie tylko takie wrazenie?

>> Na razie masz problemy z uzalezenieniem emocjonalnym bo pisales o tym
>> przeciez na liste wczesniej. Przeszlo Tobie juz ?
>
>i tu masz ode mnie 100 pkt. (na 100 mozliwych) :-) - nie sadzilem, ze
>ktos tak uwaznie czyta posty, ze mnie skojarzy. moje problemy
>emocjonalne w aktualnym zwiazku to zupelnie cos innego. w aktualnym
>watku staralem sie podac przyklady "przewagi bycia homo nad hetero",
>niestety nie zawsze jest tak kolorowo. zreszta wszystko jakos zaczyna
>sie prostowac. chialem nawet napisac jak to sie potoczylo dalej ale
>mysle, ze nikogo to nie zainteresuje.

Moj drogi, problemy sa w kazdym zwiazku, nawet zab ;-) A jesli chodzi temat
wyzej, to nie tylko on skojarzyl Cie z tamtego watku. Ja pamietam Cie z watku
sprzed kilku miesiecy i mialam niezly ubaw czytajac rady, jakie dawali Ci
ludzie. Ciekawilo mnie tylko dlaczego ich w koncu nie uswiadomiles. Ciekawa
byla tez obserwacja, ze wszyscy od razu automatycznie zakladaja, ze ktos jest
hetero.

Magdalena