Data: 2003-01-07 21:54:52
Temat: Re: i komórki jajowej było: sprzedaż nasienia
Od: "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa"
> I nie oddała bym dziecka z cudzej komórki, ale noszonego przeze mnie. Był
> kiedyś film o tym.
> Babka miała zaszczepione czyjeś jajeczko i zadanie nosić ciążę, urodzić i
> oddać. W życiu.
> I nie oddałabym cudzego, ale wychowywanego przeze mnie.
Ale przecież dziecko to dziecko, żywa istota, gotowa, czująca, osobna.
A komórka jajowa? Przecież to materiał tak jak plemnik, krew czy szpik
kostny. Taką komórkę marnujesz co miesiąc, nikt jej nie użyje włącznie
z Tobą, co za problem oddać? Przeciez kolekcjonowac sie nie da ani
zatrzymac;-)
--
Pozdrawiam
Asia
|