Data: 2007-09-28 09:11:18
Temat: Re: i stalo sie :)
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czarnulka napisał(a):
>> Cholera, to zaczne malowac sufit :)
>
> Niby możesz, ale nie wiem, cy dasz radę, jak się zaczną skurcze
> przepowiadające ;)
> Przy kolejnych zaciążonych koleżankach staję się prawdziwą ekspertką od
> ciąż. Niezła ironia losu :)
E, mam to w genach. Moja mama pomalowala sufit w kuchni, kiedy moj brat
zamarudzil (trzecie dziecie). Kobiety w mojej rodzinie sa, delikatnie
mowiac, ruchliwe i podejmuja sie rzeczy karkolomnych. Niezmiernie mnie
to wnerwia u mojej babci (83-letnia babcia potrafi cichaczem porabac
drzewo, bo krzywo lezy :) a ogrzewanie ma gazowe) i mojej mamy (ten
sufit miedzy innymi), ale u siebie zaczynam obserwowac to samo. Jesli
skurcze same sie nie zaczna, zrobie cos dziwnego, to pewne ;)
>> Szamponetki uzywalam, byly bezbolesne, ale na mnie nie bylo widac
>> koloru :)
>
> E, na mnie widać :)
No i jak wrazenia? Jaki kolor?
Moja Feria wypadla pieknie :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
gg 2807125
|