Data: 2003-04-04 16:51:07
Temat: Re: i stało sie- polityka prorodzinna mojej byłej firmy :-(((
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Thalia" <t...@p...onet.pl> napisał
> Przez długie lata w szpitalach obowiązywała zasada, że
dzieci są oddzielane
> po porodzie od matek.
> ciach <
Ogólnie zgadzam się ze wszystkim co piszesz ... naprawdę ;-)
Też uważam, ze trzeba jak najbardziej wprowadzać w codzienne
życie zdobycze cywylizacyjne (a za te tu rozumiem system
rooming-in, karmienie piersią na żądanie czy nieoddzielanie
dzieci od matek).
Jedno ale ... te wszystkie 'koszmarki' które podajesz to
odległe lata ..... (sama cytujesz 50-70-80) ... a urlop
macierzyński w dłużyszym wymiarze obowiązywał dopiero co i
to przez _bardzo_krótką_chwilę (mam modem nie mam czasu
szperać i odnaleźć dla Ciebie dokładne dane).
> Dlatego pytam - gdyby teraz nagle komuś system
"rooming-in" z przyczyn
> załóżmy czysto finansowych przestał się podobać (czyt.
opłacać) i
> powrócilibyśmy do starego systemu zimnego wychowu w
szpitalach, to także
> powiedziałabyś, że matki obwołują tragedię, bo jest tak, a
nie inaczej?
Powiedziałabym dokładnie to samo co teraz ... też wolę żeby
obowiązywał tenże system czy macierzyński trwający 1000
dni - ale jeśli tak nie jest (z różnych względów) to
uważamże można się z tym pogodzić bo już zostało wykazane,
ze tak było i można.
Gorzej jakby wymyślono cos innego np. macierzyński 2
tygodnie albo dziecko po porodzie jest przez 1 miesiąc
wychowywane przez roboty.
> Argument "bo kiedyś tak było i wszyscy żyli" naprawdę nie
jest w tym momencie
> trafiony. Jeśli z gorszego przeszliśmy na lepsze, a potem
z różnych przyczyn
> wraca się do gorszego, to chyba nie jest to dobry kierunek
rozwoju.
Ja to rozumiem troche inaczej ... z normalnego dla nas
przeszliśmy na lepsze a ze wględów ekonomicznych po bardzo
krótkim czasie wracamy do tego normalnego (które niestety po
porównaniu z lepszym pokazuje nam się teraz jako gorsze
;-))).
Pozdrawiam
MOLNARka
|