Data: 2010-10-01 10:13:31
Temat: Re: ile?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Panslavista" <p...@i...pl> wrote in message
news:4ca5b1d8$0$22801$65785112@news.neostrada.pl...
> "tofika" <e...@i...pl> wrote in message
> news:1dbcbd75-3d18-4afc-bbc8-380664449870@l6g2000yqb
.googlegroups.com...
>
> Chcesz powiedzieć, że to było poważne pytanie do mnie?
> Wszystkie opieńki bez względu na zastosowanie blanszuje sie około 5 min
> od zagotowania. Tak obgotowane można wrzucić po odcieknięciu na masełko,
> posolić i usmażyć do chleba czy ziemniaków, można zrobić z sosem
> koperkowym, udusić z cebulką albo jak piszesz ukisić - układając w
> kamiennym garnku blaszkami do góry i soląc. Dobrze jest wtedy zalać
> odrobiną żywego i dobrego zakwasu z żurku , a nawet serwatki z kwaśnego
> (domowego) mleka, po to by dostarczyć bakterii kwasu mlekowego. Ukiszone
> gołąbki w chłodzie przestoją nawet rok, a zastosowanie jak wyżej, po
> opłukaniu z kwasu, można kiszone jeść prosto z garnka (słoika) bez dalszej
> obróbki.
Nie tylko gołąbki i opieńki, ale każde inne zjadliwe grzyby można kisić lub
solić.
Można też solić wełniankę (mleczaj wełnianka - podobny do rydza, lecz o
piekącym smaku) w tej solance przeleży trzy miesiące i potem trzeba go
przepłukać z solanki i można bezpiecznie zjadać.
|