P...@o...pl napisał(a):
> Nie musieli się zmawiać. Wystarczy że przed rozpoczęciem budowy
> cwaniakowali, że się pobudują za 500 zł/m^2, a potem polegli finansowo i
> budowali latami.

Wiesz, ale te domy stoją, ludzie w nich mieszkają, i to bynajmniej nie na
gołej wylewce. Budowy przez 2-3 lata też nie określałabym "budowaniem
latami", oczywiście, można szybciej, ale wydaje mi się to normalnym tempem
dla statystycznej rodziny budującej dom w Polsce i niemającej
nieograniczonych środków finansowych. Więc w sumie to, co tam sobie
pocwaniakowali na początku lub nie jest jakby mało istotne.

> Heh, jest taki termin jak "kreatywna księgowość" :)))

Serio firma składająca ofertę budowy domu _zaniża_ kwotę? Zwłaszcza, jak się
ma w niej zmieścić +/- 5%?

--
JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/