Data: 2004-03-02 21:56:31
Temat: Re: intrawertyk i outside world
Od: "GzYmS" <g...@-...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Tak...żeby to wszystko było takie proste. Introwertyk (ja też się do tego
> grona chyba mogę zaliczyć) na dobrą sprawę o tym wszystkim wie, ale chodzi
o
> to co konkretnie robić aby zacząć się przełamywać?
>
> Hexe
Cos mi sie zdaje, ze nie do konca pasuje tu termin "introwersja" - raczej
bardziej na miejscu była by "niesmialosc".
Introwertyzm to nie choroba, to nie cos co mozna "leczyc:, ba, nie powinno
sie go "leczyc". Jest to wrodzona cecha ludzka (na ile wrodzona? uczeni sie
spieraja).
Introwertyk to osoba skierwana do wewnątrz, z walsnego wyboru, a nie ktos,
kto jest chorobliwie wstydliwy czy niesmialy. Pewna forma samotnosci czy
odeseparowanie od innych jest w przypadku osoby introwertycznej wlasciwe, bo
zgodne z jej potrzebami.
Pojscie np. na huczliwa impreze w celu "przelamania sie" wiecej zrobi zlego
niz dobrego...
Pozdrawiam,
GzYmS
|