Data: 2013-06-23 14:01:04
Temat: Re: ixeli ;)
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 23 Jun 2013 13:54:33 +0200, Ghost napisał(a):
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:vtn9wdgz0fry.pu25s8969ewc.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 22 Jun 2013 23:10:51 +0200, Ghost napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:1nqyynoezt1hd.s7vbc1c4vlv7.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sat, 22 Jun 2013 19:32:59 +0200, Ghost napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:ykjpsv6po2cf$.19lqf123e8tyy.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Sat, 22 Jun 2013 07:56:57 +0200, Ghost napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>>>> news:1v178s82w1pmz.1d1m6cyjrhmav.dlg@40tude.net...
>>>>>>>> Dnia Fri, 21 Jun 2013 07:58:38 +0200, Ghost napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>> [...]
>>>>>>>>> Jeszcze raz NIE BEDZIESZ NIKOMU POMAGAC JESLI NIE BEDZIE TO
>>>>>>>>> POWODOWALO
>>>>>>>>> U
>>>>>>>>> CIEBIE POZYTYWNYCH ODCZUC* - "czuc sie z tym dobrze" jest
>>>>>>>>> ewidentnie
>>>>>>>>> wewnetrzna nagroda.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> *nie zawsze do konca uswiadomionych
>>>>>>>>>
>>>>>>>> ...lub w ogóle nieuświadomionych :)
>>>>>>>> I wtedy mogę się z tym próbować zgodzić... :)
>>>>>>>
>>>>>>> Wreszcie.
>>>>>>>
>>>>>> Taa... Wiedziałam, że tylko o to Ci chodzi :(
>>>>>
>>>>> Znaczy, zalujesz, ze doszlismy do porozumienia
>>>>>
>>>> Aby dojść do porozumienia, najpierw musi być nieporozumienie. Było
>>>> jakieś
>>>> nieporozumienie między nami?
>>>
>>> Bylo. Ja mowilem o jednym a Ty rozumialas to jak cos innego.
>>>
>> Jeśli w ten sposób rozumiec nieporozumienie, to masz rację.
>
> Wreszcie.
>
>>> A teraz wracajac do - dlaczego smutek w zwiazku z dorozumieniem?
>>> Zaskakujaca
>>> dla mnie to reakcja.
>>>
>> Jeju, to taki smutek z przymrużeniem oka
>
> Oba byly otwarte.
>
>>, lekkie 'rozczarowanie', i nie w
>> związku z dorozumieniem. Przecież już to wyjaśniłam w poprzednim poscie.
>> No
>> ale dobrze, jeszcze raz: myślałam, że rozmawiamy sobie nie po to (nie
>> tylko
>> po to), by przyznawać sobie rację, tylko po to, by po prostu rozmawiać,
>> dowiadujac się przy okazji (czasami) czegoś ciekawego, nowego, innego.
>> Przynajmniej z mojej strony tak jest. A Twoje "wreszcie" odebrałam tak,
>> jak
>> już napisałam - jako ulgę, że mogę przyznać Ci rację. Czyli, że tego
>> chciałeś, na to czekałeś i się _wreszcie_ doczekałeś :) Tak to odebrałam.
>> Ale ok, niech będzie, że źle zrozumiałam, źle odebrałam. Przyjmuję, że
>> ulga
>> dotyczyła uzgodnienia o czym mowa. I z tego powodu jestem happy :) Tak
>> może
>> być? :)
>
> Cool. Zal, ze dalas sobie wmowic ten spsob rozumowania ("ja chce, chce by mi
> ktos przyznal racje, ah, ah"), on jest jakby zywcem wyjety z malej czerwonej
> ksiazeczki chironizmu.
>
Nie mieszaj do wszystkiego Chirona, proszę. Chiron nie miał NIC wspólnego z
moim odbiorem Twojego "wreszcie".
--
Pozdrawiam,
M.
|