Data: 2013-06-23 17:42:01
Temat: Re: ixeli ;)
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 23 Jun 2013 16:57:22 +0200, Ghost napisał(a):
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:1pepe8vzbpgxq$.1st7sc8p3kfnr.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 23 Jun 2013 14:09:53 +0200, Ghost napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:qkhy6udbno0.ow1j40wzjhpy.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sun, 23 Jun 2013 13:54:33 +0200, Ghost napisał(a):
>>>>
>>>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:vtn9wdgz0fry.pu25s8969ewc.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Sat, 22 Jun 2013 23:10:51 +0200, Ghost napisał(a):
>>>>>>
>>>>> Cool. Zal, ze dalas sobie wmowic ten spsob rozumowania ("ja chce, chce
>>>>> by
>>>>> mi
>>>>> ktos przyznal racje, ah, ah"), on jest jakby zywcem wyjety z malej
>>>>> czerwonej
>>>>> ksiazeczki chironizmu.
>>>>>
>>>> Nie mieszaj do wszystkiego Chirona, proszę. Chiron nie miał NIC
>>>> wspólnego
>>>> z
>>>> moim odbiorem Twojego "wreszcie".
>>>
>>> Tego nie wiesz :-)
>>>
>> Jeśli ja nie wiem, to co dopiero Ty ;P
>
> Wiem, ze za argumentacje i racjonalizacje odpowiada rozum, w sensie sieci
> neuronowej. Mam pewnosc, ze kazda mysl jak sie u nas pojawia moze byc
> (zwykle jest) "skazona" oddzialywaniem tresci, z ktorymi spotkalismy sie
> wczesniej. Im to wczesniej jest blizej danej chwili, tym wplyw jest bardziej
> bezposredni.
>
Zgadzam się z tym. Oczywistym jest, że różne tresci/sytuacje/ludzie mają na
nas wpływ. Pomagają m.in. wyciągac wnioski i ustosunkowywać się do pewnych
zdarzeń. Jednak nie zawsze jesteśmy "pod wpływem" ;). Ja należę do osób,
które _samodzielnie_ (na tyle, na ile to możliwe?) oceniają 'rzeczywistość'
(błagam, nie rozstarząsajmy czym ona jest :)), ludzi, sytuacje. Tzn.
obserwuję, patrzę -> widzę, słucham -> słyszę, czuję, dając sobie dłuższy
czas na poczucie, później na pomyślenie, i na samym końcu na wypowiedzenie
słów. Czasami nie pomyślę, przyznaję się, za szybko coś powiem, cóż,
nobody's perfect.
Znam Twoje i Chirona stanowiska wzgledem siebie, i nic mi to nie robi,
jeśli chodzi o moje stanowisko względem was samych. Jedyne co ma wpływ na
moje postrzeganie waszych osób, to wasze słowa... Bywa, że zgadzam się z
Chironem, i tego nigdy nie ukrywam, bywa, że się nie zgadzam, czego również
nie ukrywam :) Tak samo z Tobą - komunikuję swoje zdanie, bez względu na
to, czy jest ono zgodne z Twoim, czy nie, i czy to się spodoba Chironowi,
czy nie. Nie jestesmy małolatami przecież :)
>
> Ale to pewnie dlatego, ze za malo homeoatycznych lekarstw pochlonalem.
>
> BTW Od dziecka bawia mnie argumenty, "przeciez wiem co myslalam".
>
To co, pewnie masz zabawne życie? :P
--
Pozdrawiam,
M.
|