Data: 2013-06-25 15:04:03
Temat: Re: ixeli ;)
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 24 Jun 2013 08:21:04 +0200, Ghost napisał(a):
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:nlgomio5xl55$.1jf0hidgfolu5$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 23 Jun 2013 23:46:32 +0200, Ghost napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:127boc26b8gl4.7bv473d6ww06.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sun, 23 Jun 2013 18:16:35 +0200, Ghost napisał(a):
>>>>
>
>> Dlaczego niestety? Stety :)
>
> Nader czesto nie zdajemy sobie sprawy z tego, ze dana mysl zaszczpil nam
> ktos inny, a nie jest ona wynikiem naszych przemyslene.
>
Tak bywa. Ale bywa też tak, że zdajemy sobie sprawę z tego, że ktos nam coś
zaszczepił, i mimo wszystko pozostajemy przy tej mysli, ponieważ jest ona
np. w jakiś sposób nam bliska czy "potrzebna" na tym etapie życia.
Pozostajemy przy niej, czy przy jakims jej ułamku, jak najbardziej
świadomie. Zdarza się też, że mniej lub bardziej świadomie odrzucamy ją.
Nie jesteśmy przecież bezwolnymi idiotami :)
Tak na marginesie, moim zdaniem ogromny (jeśli nie największy) wpływ ma nas
dzieciństwo. I to, co zaszczepiono nam we wczesnych latach naszego życia
idzie za nami przez całe życie. Czasami ulega pewnym przemianom, ale jednak
w jakiejś postaci pozostaje głęboko w nas. To te myśli, na które nie
mieliśmy jako malutkie dzieci praktycznie żadnego wpływu, bo chłonęliśmy
wszystko jak gąbka. Myśli te spłynęły na nas z zewnątrz, umościły się
wygodnie, zagnieździły, niektóre zapuściły głęboko korzenie. W dorosłym
życiu zbieramy ich owoce, czasami winne, jędrne, świeże, a czasami,
niestety, cuchnące zgnilizną. I dopiero w dorosłym życiu mozemy próbować je
analizować, walczyc z nimi, odrzucać je, bądź pielęgnować.
>
> To moze byc niestety, jesli upieramy sie, ze jestesmy samosie.
>
> To jest stety jesli chodzi o mozliwosci tworcze. Sami ze soba jestesmy w
> stanie dojsc do okreslonych wynikow, ale szczypata cudzej mysli (nawet
> takiej, ktorej nigdy niezaakceptaujemy, zarowno swiadomie jak i
> nieswiadomie) moze uruchomic nowe procesy - nieosiagalne bez tego
> zewnetrznego impulsu.
>
Jak najbardziej się z tym zgadzam.
--
Pozdrawiam,
M.
|